[tag=681]
Bayern Monachium[/tag] kończył mecz w "dziesiątkę", ale mimo wszystko poradził sobie z Greuther Fuerth. Bramki dla gości zdobyli Thomas Mueller, Joshua Kimmich i Sebastian Griesbeck, który trafił do własnej siatki. W końcówce gola honorowego dla miejscowych strzelił Cedric Itten.
Po stronie gości 90 minut rozegrał Robert Lewandowski. 33-latek miał duży udział przy golu samobójczym Griesbecka. W pierwszej odsłonie popisał się efektowną piętką, lecz trafił w poprzeczkę bramki Saschy Burcherta.
Lewandowski trafiał w 15 spotkaniach ligowych z rzędu, jednak tym razem musiał obejść się smakiem. Napastnik mógł poprawić "polski" rekord Teodora Peterka z lat 1937-38. Rekord Bundesligi wciąż należy do legendarnego Gerda Muellera, który w sezonie 1969/70 strzelił przynajmniej jednego gola w 16 kolejnych meczach.
Po ostatnim gwizdku kadrowicz nie mógł być zadowolony. Po raz pierwszy od 11 lutego nie znalazł drogi do siatki, wówczas Bayern pokonał Tigres w finale Klubowych Mistrzostw Świata.
Lewandowski utrzymał się na fotelu lidera klasyfikacji strzelców Bundesligi (7 bramek) i czeka na odpowiedź Erlinga Haalanda z Borussii Dortmund.
Czytaj także:
Trudne warunki Gikiewicza w Indiach. "Zobaczymy, czy głowa wytrzyma"
Nic nie pomogły tłumaczenia. Ronald Koeman poznał karę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski czasem się myli. Tak przegrał z Muellerem!