Wszystkich zaskoczyła nagła absencja Kingsleya Comana. Problem pojawił się w momencie, gdy badania wykazały u niego dodatkowe uderzenia serca. Arytmia była lekka, ale uznano, że nie ma co zwlekać i trzeba działać natychmiast.
Dzisiejsza medycyna pozwala rozwiązywać takie problemy zdrowotne. Gracz Bayernu Monachium dokładnie jedenaście dni temu przeszedł operację. Wykonano u niego tzw. ablację.
Zabieg przebiegł bez żadnych komplikacji. Dzięki temu gwiazdor mógł szybko wrócić do treningów. Na zajęciach pojawił się już w poniedziałek 27 września.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski czasem się myli. Tak przegrał z Muellerem!
"Bild" informuje, że Coman przez większość treningu ćwiczył z całym zespołem. Kiedy pracował indywidualnie, to ani przez moment się nie oszczędzał. Wygląda więc na to, że za chwilę będzie do dyspozycji trenera Juliana Nagelsmanna.
Bawarczycy w tym tygodniu rozegrają dwa spotkania. W środę w Lidze Mistrzów zagrają z Dynamo Kijów, a w niedzielę w Bundeslidze z Eintrachtem Frankfurt.
Bayern Monachium ma plan na Roberta Lewandowskiego. Ważne słowa działacza >>
Koniec liderowania Lewandowskiego. Polak nie jest już pierwszy >>