Kingsleya Comana nie było na piątkowym treningu Bayernu. Piłkarz nie wystąpi w sobotnim meczu Bundesligi z VfL Bochum. Powód nieobecności zdradził trener Julian Nagelsmann. Okazuje się, że Francuz przeszedł w czwartek operację serca.
- Wykryto u niego dodatkowe uderzenia serca, miał lekką arytmię - powiedział Nagelsmann na piątkowej konferencji.
Trener Bayernu przyznał, że Coman co pewien czas uskarżał się na problemy z oddychaniem. Przez kilka minut nie był w stanie pracować na najwyższych obrotach. - Dlatego zleciliśmy mu badanie EKG metodą Holtera i znaleźliśmy rozwiązanie, dzięki któremu można to szybko naprawić - dodał.
Coman jeszcze we wtorek grał w meczu Ligi Mistrzów z Barceloną (więcej TUTAJ>>). Dwa dni później przeszedł zabieg ablacji. Polega on na wypaleniu prądem (o częstotliwości radiowej) ogniska, które generuje zaburzenia rytmu serca. Ablację przeprowadzono także m.in. u byłego piłkarza Legii Warszawa Jarosława Niezgody (więcej TUTAJ>>).
Julian Nagelsmann wyjaśnił, że nie jest to problem, który zagrażałby życiu, ale w przypadku zawodowego sportowca trzeba go rozwiązać.
- Inni ludzie też mają arytmię, ale różnica polega na tym, jaki jest ich największy wysiłek. Dla jednych jest to pójście do lodówki po zimne piwo, ale inni są wyczynowymi sportowcami. Kingsley powtarzał, że nie w każdym momencie może idealnie oddychać. Wadę serca czy problem z płucami lekarze wykluczyli. Nasz internista zalecił więc zrobienie EKG metodą Holtera - tłumaczył trener mistrza Niemiec.
Rozbrat Comana z futbolem nie będzie długi. Już we wtorek ma rozpocząć indywidualne treningi, a do zespołu dołączy za półtora albo dwa tygodnie.
Mecz Bayern Monachium - VfL Bochum rozegrany zostanie w sobotę, 18 września, o godz. 15.30. Transmisja w Viaplay, relacja tekstowa w WP SportoweFakty.
Czytaj także: Bayern Monachium ogłosił pierwszy transfer, a gwiazdor chce odejść
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol