Josue: Lubię, kiedy nie dają nam szans

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Josue Pesqueira
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Josue Pesqueira

- Lubię, kiedy ludzie nie dają nam szans, można wtedy im pokazać, że się mylą. Trzeba cieszyć się meczem, grą w Europie. Sądzę, że będziemy mieli swoje szanse - mówi przed czwartkowym meczem z Leicester City, Josue Pesqueira.

Josue w rozmowie przed starciem z angielskim Leicester City w drugiej kolejce Ligi Europy, docenił klasę rywala. Podkreślił również, że Legia będzie musiała się skoncentrować na swoich szansach, które z pewnością w tym spotkaniu się nadarzą.

Gramy jedenastu na jedenastu. Musimy o tym myśleć. Oczywiście, wiemy że Leicester to świetna drużyna z niesamowitymi zawodnikami, ale my będziemy mieć swoje szanse i musimy się na nich skoncentrować. W grupie są same solidne drużyny, Leicester City, SSC Napoli, Spartak Moskwa, a mamy już trzy punkty i chcemy więcej - powiedział na przedmeczowej konferencji.

Portugalczyk przewiduje, że w czwartek to goście będą prowadzić grę. - Czasami wygrywaliśmy, nie mając tak wielu okazji do zdobycia bramki. Musimy się rozwijać jako zespół, szczególnie w grze przy piłce. Wiemy, że w czwartek będziemy częściej grać bez piłki, nie możemy jej łatwo tracić przeciwko silnej drużynie i musimy wykorzystywać swoje szanse.

- Każdy wie, że tempo w Premier League jest inne niż w innych ligach, intensywność meczów jest naprawdę wysoka. Myślę, że każdy piłkarz lubi trudne spotkania. Lubię, kiedy ludzie nie dają nam szans - można wtedy im pokazać, że się mylą. Trzeba cieszyć się meczem, grą w Europie. Sądzę, że będziemy mieli swoje szanse - dodał na koniec 31-latek.

Mistrzowie Polski rozpoczęli fazę grupową Ligi Europy od wygranej 1:0 ze Spartakiem Moskwa. Legia zagra w drugiej kolejce rozgrywek z Leicester City w czwartek (30.09) o godzinie 18:45.

Czytaj także:
Nieśmiertelny właściciel Leicester City i inspirująca Polka. Ta tragedia wstrząsnęła całą Anglią 
Poprzeczka idzie w górę. Legia Warszawa broni prowadzenia 

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol

Źródło artykułu: