Paryżanie przystępowali do rywalizacji w dobrych humorach po zwycięstwie 2:0 z Manchesterem City w Lidze Mistrzów. Mauricio Pochettino wystawił najsilniejszy skład, od początku wystąpili Lionel Messi, Neymar oraz Kylian Mbappe.
Przed przerwą Stade Rennais objęło prowadzenie po trafieniu Gaetana Laborde'a, a chwilę po zmianie stron wynik na 2:0 ustalił Flavien Tait. Zawodnicy Paris Saint-Germain nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę.
Mauricio Pochettino podzielił się swoimi odczuciami po zakończeniu spotkania. - Jesteśmy smutni, ponieważ zagraliśmy dobre 25-30 minut. Jedyne, czego nie potrafiliśmy zrobić, to zdobyć bramki - mówił Argentyńczyk, cytowany przez "Le Parisien".
- Druga bramka padła na początku drugiej połowy i to była bardzo trudna chwila dla całego zespołu. Stworzyliśmy sobie sytuacje, ale zabrakło nam trochę szczęścia - skomentował.
49-latek próbował usprawiedliwić porażkę z niżej notowanym rywalem. - To był niezwykle intensywny czas dla drużyny. Potrzebna jest samokrytyka, nie możemy być zadowoleni z takiego wyniku. Były także pozytywne rzeczy, o których nie możemy zapomnieć - podsumował Pochettino. PSG utrzymało się na fotelu lidera tabeli.
Czytaj także:
Co tam się stało?! Wielka wpadka PSG
To on zastąpi Lewandowskiego w Bayernie? Zaskakujące nazwisko
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ośmieszył czterech obrońców, a potem... Akcja nie z tej ziemi!
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)