Portugalski gwiazdor nie był wystawiony w podstawowym składzie na sobotni mecz ligowy z Evertonem. Wszedł na boisko w 57. minucie, gdy jego zespół prowadził 1:0, lecz "The Toffees" zdołali doprowadzić do wyrównania i spotkanie zakończyło się remisem. Po ostatnim gwizdku Michaela Olivera 36-latek skierował się w stronę tunelu i z wyraźną irytacją mówił coś do siebie.
Tego zachowania nie pochwalił Gary Neville, mający na koncie 400 występów w United w latach 1992-2011. - Czy Cristiano jest zdenerwowany, gdy nie gra? Tak. Czy denerwuje się, gdy nie strzela bramek lub kiedy przegrywa? Tak. Co on mówił schodząc z murawy? Na kogo był zły? - pytał były piłkarz.
Zastanawiał się także, jaki wpływ będzie to miało na szkoleniowca drużyny z Old Trafford. - Ronaldo jest wystarczająco inteligentny, żeby wiedzieć, że takie działania będą wywierać na Ole Gunnarze Solskjaerze jeszcze większą presję, niż ma teraz. Myślę, że Norweg musi być egoistą, zadbać o swój interes i upewnić się, że poradzi sobie z Portugalczykiem. Myślę, że porozmawia z nim i powie: "daj spokój, jeśli masz zamiar tak robić, to rób to w szatni" - kontynuował Neville na antenie Sky Sports.
Jego zdaniem do kolejnych takich sytuacji nie powinno dochodzić. - Trzeba nad tym zapanować w ciągu najbliższych kilku miesięcy - zakończył Anglik.
Zobacz też:
Tomasz Hajto grzmi po słowach Paulo Sousy. "To nie jest w ogóle realne"
Do sufitu Lechii brakuje jeszcze daleko
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co wyczyniał piłkarz PSG? Trening "na Neymara"