Matty Cash w polskiej kadrze? Jednoznaczne słowa byłego kapitana

Getty Images /  Mike Egerton - EMPICS / Na zdjęciu: Jacek Bąk
Getty Images / Mike Egerton - EMPICS / Na zdjęciu: Jacek Bąk

Matty Cash stara się o polski paszport i już wkrótce może zadebiutować w naszej reprezentacji. Zdania na temat jego gry w Biało-Czerwonych są podzielone. Wątpliwości w rozmowie z "Super Expressem" nie miał Jacek Bąk.

Kilka tygodni temu angielskie media napisały o tym, że Matty Cash jest blisko gry w reprezentacji Polski. Ich zdaniem powołanie miał dostać już na październikowe mecze z San Marino i Albanią, ale nie było to możliwe ze względów proceduralnych. Cash ma polskie korzenie, ale nie ma naszego paszportu, co uniemożliwia mu grę.

Selekcjoner Paulo Sousa nie wyklucza powołania dla Casha, ale póki co na ten temat szerzej się nie wypowiada. Zdania ekspertów na temat gry obrońcy dla polskiej kadry są podzielone. Część jest zdania, że powinno się dać szansę zawodnikowi. Inni przypominają historię "farbowanych lisów", którzy grali w reprezentacji przed laty.

Najmniejszych wątpliwości co do powołania Casha nie ma natomiast Jacek Bąk. Były kapitan reprezentacji Polski jest zdania, że grający w Aston Villi obrońca powinien zagrać dla Biało-Czerwonych.

- Jeśli ma nam pomóc, to dlaczego nie? W innych krajach też zdarzają się takie przypadki i inni z takich szans korzystają, to my nie możemy? Nie widzę problemów. Ma polskie korzenie, jest dobry. Może nie mówi po polsku, ale potrzebne słowa szybko wyłapie. Poza tym język piłkarski jest jednakowy dla wszystkich - powiedział Bąk.

Cash robi furorę w Premier League i jest jednym z czołowych graczy Aston Villi. W tym sezonie rozegrał siedem ligowych meczów i strzelił jednego gola. Jego rynkowa wartość szacowana jest na 22 miliony euro.

Czytaj także:
"Negatywny rekord Lewandowskiego". Hiszpanie piszą o Polaku
Koniec cudownej passy. Klasa Hiszpanii w półfinale Ligi Narodów

ZOBACZ WIDEO: Kamil Glik niesłusznie oskarżony o rasizm. Prezes PZPN zdradza jaki gest wykonał polski obrońca

Źródło artykułu: