Szykuje się gigantyczna afera. W PZPN odkryto aktywny podsłuch

To wręcz niewiarygodne. Jak się dowiedzieliśmy, w siedzibie PZPN znaleziono podsłuch. Szykuje się w związku z tym gigantyczna afera. Gdzie dokładnie znaleziono urządzenie i co się teraz dzieje w tej sprawie? Oto najnowsze ustalenia w tej sprawie.

Piotr Koźmiński
Piotr Koźmiński
siedziba PZPN Newspix / MAREK BICZYK / Na zdjęciu: siedziba PZPN
To sensacyjna informacja. Z naszych informacji wynika, że w siedzibie PZPN znaleziono podsłuch! Urządzenie znajdowało się w gabinecie prezesa związku, Cezarego Kuleszy. Na urządzenie natrafiono w piątek.

Zewnętrzna firma przeprowadzała kontrolę właśnie pod kątem wykrycia ewentualnych podsłuchów. Jak się okazało, znaleziono aktywne urządzenie, które wysyłało sygnał do nieokreślonego jeszcze odbiorcy.

Urządzenie było zamontowane w obudowie grzejnika. PZPN zabezpieczył ślady, między innymi monitoringu, i powiadomił odpowiednie służby. W tym momencie jeden z pracowników związku składa zeznania na policji.

Fakt odkrycia urządzenia podsłuchowego potwierdziliśmy w PZPN. Zbieramy dalsze informacje w tej sprawie.

W związku z tym, że to podsłuch "typu radiowego", a nie gsm (w przypadku gsm bardzo łatwo ustalić gdzie trafiał sygnał, bo opiera się to na telefonii komórkowej) nie będzie łatwo ustalić kto podsłuchiwał najważniejsze osoby w polskim futbolu. Niemniej w tej sprawie prowadzone są w siedzibie związku intensywne czynności. Na miejscu cały czas pracują odpowiednie służby.

ZOBACZ WIDEO: Polski Związek Piłki Nożnej z nowymi pomysłami? "Przedstawimy je panu premierowi"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×