Ważna deklaracja trenera Legii Warszawa. Wskazał wymarzony kierunek
Czesław Michniewicz ma plan B, jeśli odejdzie z Legii Warszawa. - Bardzo chcę pracować w lidze rosyjskiej. Mówię w tym języku i dobrze rozumiem ludzi, którzy tam mieszkają - przekonywał szkoleniowiec.
Czesław Michniewicz ma ważny kontrakt do końca czerwca przyszłego roku, ale nie może być pewny swojej przyszłości. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że ostatnio w stolicy pojawił się Stanisław Czerczesow. Były selekcjoner Rosjan ma bardzo dobre relacje z Dariuszem Mioduskim.
Czerczesow rozmawiał z 51-latkiem. - Stanisław powiedział mi, że przyjechał na zaproszenie prezesa klubu i na pewno mnie nie oszuka. Wierzę mu. Nie denerwują mnie takie spekulacje. Wiem, że Czerczesow nie chce jeszcze pracować w klubie - stwierdził Michniewicz w wywiadzie dla portalu rsport.ria.ru.
ZOBACZ WIDEO: Łukasz Fabiański żegna się z reprezentacją Polski. Prezes PZPN wskazał ulubioną interwencję bramkarza- Bardzo chcę pracować w lidze rosyjskiej. Mówię w tym języku i dobrze rozumiem ludzi, którzy tam mieszkają. Wiem, że liga jest bardzo trudna, ale też interesująca. Pożyjemy, zobaczymy - powiedział. Warto podkreślić, że interesy szkoleniowca reprezentuje Mariusz Piekarski. Agent piłkarski jest skuteczny na tamtejszym rynku.
Sam Michniewicz przyznał, że miał dwie oferty z Rosji, w tym z Dinama Moskwa. - Zadzwonili do mnie i pytali, czy byłbym zainteresowany pracą w Rosji. To było jednak tylko sondowanie. Mogłem wylądować w Rosji w 2007 roku, bo miałem propozycję z Tereka Groznego - zdradził.
Czytaj także:
El. ME U-19: Polacy pod ścianą, rywale im nie pomogli
Messi: Zadzwonili do mnie, żebym znalazł sobie inny klub