Podopieczni Didiera Deschampsa przebudzili się po trafieniu Mikela Oyarzabala w 64. minucie. Karim Benzema kilkadziesiąt sekund później idealnie przymierzył z dystansu i w ten sposób pokonał hiszpańskiego bramkarza. Na 10 minut przed końcem regulaminowego czasu Kylian Mbappe zdobył decydującą bramkę.
W ostatecznym rozrachunku reprezentacja Francji wygrała 2:1 w wielkim finale Ligi Narodów. Duża w tym zasługa Benzemy, który wreszcie doczekał się sukcesu z drużyną narodową.
33-latek stał się najbardziej utytułowanym francuskim piłkarzem. W profesjonalnej karierze zdobył już 27 trofeów - 19 z Realem Madryt, 7 z Olympique Lyon i 1 z kadrą "Les Bleus".
Benzema wrócił do łask selekcjonera przed mistrzostwami Europy. Deschamps dał mu drugą szansę po aferze z Mathieu Valbueną w roli głównej. Zanotował 92 występy w kadrze i do tej pory zgromadził 33 trafienia. Snajper Realu znalazł się na liście nominowanych do Złotej Piłki. - Mam nadzieję, że uda mi się zwyciężyć w plebiscycie, marzę o tym o dziecka - zdradził piłkarz w rozmowie z dziennikiem "AS".
Czytaj także:
Francuskie media oszalały po finale LN. Zwróciły uwagę na jeden szczegół
To jest hit! Piszczek odkopał stare zdjęcie z Fabiańskim. "To był zaszczyt!"
ZOBACZ WIDEO: Kamil Glik niesłusznie oskarżony o rasizm. Prezes PZPN zdradza jaki gest wykonał polski obrońca