21-latek to jeden z najbardziej utalentowanych francuskich piłkarzy. Aurelien Tchouameni zachwyca swoją grą dla AS Monaco. Jest defensywnym pomocnikiem i świetnie wywiązuje się ze swoich zadań w obronie. W tym sezonie rozegrał dla klubu z księstwa Monako 15 meczów i strzelił dwa gole.
Tak dobra gra sprawiła, że Tchouamenim zainteresowały się najsilniejsze kluby Europy. Dziennik "Marca" informuje, że mający kameruńskie korzenie piłkarz jest na liście życzeń działaczy Realu Madryt, gdzie byłby potencjalnym zastępcą Casemiro.
Tchouameni do Realu mógłby trafić w trakcie letniego okienka transferowego. Piłkarz ma już za sobą debiut w reprezentacji Francji, a przez sztab trenerski Królewskich został dokładnie prześwietlony. Opinia Realu jest taka, że Francuz może w przyszłości być czołowym defensywnym pomocnikiem na świecie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za gol w Polsce! Można oglądać godzinami
Jego akcje wśród działaczy Realu stoją wysoko. Jest tylko jeden problem: żądania AS Monaco. Klub ten chce za swojego piłkarza aż 60 milionów euro. Dodajmy, że w styczniu 2020 roku zapłacił za niego Girondins Bordeaux 18 milionów euro. Byłaby to zatem znakomita inwestycja.
Real nie jest jednym klubem, który chciałby ściągnąć Tchouameniego. Zainteresowanie nim wyrażają także przedstawiciele Liverpool FC, Chelsea FC i Manchesteru City.
Czytaj także:
El. MŚ: Skandal w Tiranie! Po golu dla Polski kibice przerwali mecz
El. MŚ: wszystko już w rękach Polaków! Zobacz tabelę