Coraz więcej mówi się o przyszłości Antonio Ruedigera. Nic w tym dziwnego, to ważny filar defensywy Chelsea, a jego kontrakt wygasa wraz z końcem bieżącego sezonu. Negocjacje trwają już kolejny tydzień, lecz bezskutecznie.
Według telewizji "Sport1", Niemiec uznał niedawną ofertę kontraktową za lekceważącą. Źródło twierdzi, że 28-latek w ramach nowej umowy liczy na zarobki wynoszące 10 mln euro za sezon. Obecnie zarabia niecałe siedem mln euro.
Wspomniany kanał telewizyjny uważa, że Ruediger czuje się bardzo dobrze w Chelsea, jednak nie wyklucza rozważenia ofert innych klubów. A ich nie brakuje. W mediach od dawna mówi się o zainteresowaniu nim Bayernu Monachium czy Realu Madryt.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Kibice Realu pytają czy to Cristiano Ronaldo?
Niemiecki defensor wraz z londyńskim klubem wygrał Ligę Mistrzów w minionym sezonie, lecz to nie jedyne jego osiągnięcie. Z Chelsea zdobył także m.in FA Cup.
Ruediger w zachodnim Londynie pojawił się w 2017 roku. Przeszedł on wtedy do The Blues z AS Romy za blisko 35 mln euro. Niemiec w przeszłości reprezentował barwy m.in. VfB Stuttgart, gdzie zaliczył debiut w seniorskiej piłce.
Podopieczni Thomasa Tuchela są aktualnie liderami Premier League z przewagą jednego punktu na drugim Liverpoolem. Już 16 października staną przed szansą utrzymania pozycji lidera. Jednak czekające ich spotkanie nie będzie łatwą przeprawą, ponieważ zmierzą się na wyjazdowym i zarazem trudnym terenie z Brentford. Pierwszy gwizdek tego pojedynku wybrzmi o godzinie 18:30.
Szczere wyznanie byłego reprezentanta. "Rozmieniłem swój talent na drobne"
Powroty trenerów. Jose Mourinho w miejscu swoich prowokacji