Na boisku oba zespoły będą walczyły o pierwsze zwycięstwo w rundzie rewanżowej. Mimo tego, że będzie to mecz drugiej i dziewiątej drużyny w lidze, faworyta tego spotkania nie sposób wskazać. Za gospodarzami będzie przemawiać atut własnego boiska (katowiczanie nie przegrali u siebie od 6 spotkań), a za gośćmi miejsce w tabeli.
GKS Katowice, jeśli chce jeszcze nawiązać walkę o awans, musi ten mecz wygrać. W przeciwnym wypadku, strata do czołówki będzie na tyle duża, że pozostanie im jedynie spokojna gra w środku tabeli. W najbliższym meczu trener Piotr Piekarczyk nie będzie mógł skorzystać tylko z kontuzjowanego od dłuższego czasu kapitana zespołu Roberta Sierki. Na lekki uraz po meczu ze Zniczem Pruszków narzekał Damian Mielnik, ale w niedzielę powinien być do dyspozycji trenera.
Największą niewiadomą będzie taktyka, jaką obierze na to spotkanie trener gospodarzy. Czy będzie to forowany ostatnio przez niego system 4-5-1, czy 4-4-2, za którym opowiadają się zawodnicy. – Granie jednym napastnikiem wiele nam nie da, jeśli chcemy się jeszcze liczyć w walce o awans – powiedział po spotkaniu w Pruszkowe Krzysztof Markowski. Trener Piekarczyk słynie ze swojej konsekwencji, dlatego można się spodziewać, że to spotkanie GKS rozpocznie z jednym napastnikiem z przodu. Zmiany mogą dotyczyć za to wyjściowego składu, gdyż jak powiedział ostatnio trener – W ostatnim meczu za mało atakowaliśmy bokami.
Dużo gorzej rundę rewanżową rozpoczęli gracze ze stolicy Dolnego Śląska. Ulegli oni, zajmującej jeszcze wtedy ostatnie miejsce, Kmicie Zabierzów 3:1. Po tym meczu wszyscy zaczęli sobie zadawać pytanie, czy Śląsk jest zainteresowany walką o awans w związku z fuzją z Groclinem Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski. Jak zapewnia trener Ryszard Tarasiewicz ta porażka, to tylko wypadek przy pracy i chyba na razie można mu wierzyć, bowiem poprzednią rundę wrocławianie rozpoczęli podobnie, przegrali wtedy z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0:3.
Śląsk do Katowic udał się już dzisiaj. W autokarze zabrakło miejsca dla: Tadeusza Sochy, Krzysztofa Ostrowskiego, Sebastiana Przybyszewskiego, Łukasza Tymińskiego, Bogdana Gula i wracającego po kontuzji Jakuba Małeckiego, a znalazło się dla chorego ostatnio Benjamina Imeha. Mimo zawstydzającej porażki z Kmitą, nie można spodziewać się wielu zmian w jedenastce na mecz z GKS-em. Od początku nie zagra zapewne wspomniany Imeh, a jego miejsce w linii ataku zajmie Piotr Kluzek.
GKS Katowice - Śląsk Wrocław / niedz. 16.03.08 godz. 15.00
Przewidywane składy:
GKS Katowice: Gorczyca - Krysiński, Kapias, Markowski, Mielnik, Jaromin, Iwan, Wijas, Prasnal, Górski, Mikulenas.
Śląsk Wrocław: Olszewski - Wołczek, Wójcik, Pokorny, Cap, Janusz Gancarczyk, Górski, Sztylka, Klofik, Łudziński, Kluzek.
Sędzia: Łukasz Śmietanka (Radom).