1 
Zwolnienie Steve'a Bruce'a po przejęciu Newcastle United przez saudyjski fundusz była kwestią czasu. Zespół "Srok" ma być za kilka lat jednym z faworytów do sięgania po mistrzostwo Anglii, a pod dowództwem 60-latka próżno było szukać progresu.
Media na Wyspach prześcigają się w podawaniu kolejnych nazwisk, które mogłyby zapełnić lukę po poprzednim szkoleniowcu. Niedawno informowaliśmy, że faworytami do objęcia roli trenera Newcastle są Roberto Martinez, Unai Emery i Steven Gerrard, jednak na ten moment mówi się przede wszystkim o Paulo Fonsece.
Zanim nowy zarząd zatrudni nowego szkoleniowca będzie musiał zakończyć pożegnanie poprzedniego. Chodzi oczywiście o odprawę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!
Według "Daily Mail" mowa o kwocie opiewającej na 8 milionów funtów. W skali Premier League nie są to oszałamiające pieniądze, jednak jeśli spojrzy się na to, że Bruce jest trenerem raczej średniej klasy, to suma robi wrażenie. Dla porównania Jose Mourinho po zwolnieniu z Manchesteru United miał otrzymać aż 19,5 milionów funtów. Portugalczyk jest jednak trener ze światowego topu, a były już szkoleniowiec "Srok" nie jest nawet jednym z najlepszych w Wielkiej Brytanii.
Steve Bruce trenował Newcastle przez 2 pełne sezony i 8 kolejek trwających rozgrywek. Poprowadził zespół w 97 meczach, 27 z nich zakończyło się zwycięstwem, 25 remisem i aż 43 porażką. Anglik wypracował średnią 1,15 punktu na mecz.
Czytaj także:
UEFA wymierzyła karę Legii Warszawa
Bereszyński dał Legii kilka wskazówek
