Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Bombardier Lewandowski! Bayern pewny swego nawet bez trenera na ławce

Bayern znowu grał koncertowo, choć to nie była tak zabójcza maszyna, jak chociażby tydzień temu. Udało się wygrać z Hoffenheim 4:0. Robert Lewandowski zanotował jedno trafienie, a powinien mieć ich dużo więcej.

Marcin Jaz
Marcin Jaz
piłkarze Bayernu Monachium cieszą się z gola PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium cieszą się z gola
Bayern miał jedno poważne osłabienie - z powodu zakażenia koronawirusem nie było na ławce trenerskiej Juliana Nagelsmanna. Jego zadania spod linii bocznej boiska przejęli asystenci, a on sam rozłożył małe centrum dowodzenia we własnej kuchni. Tablety, laptopy, aplikacje do analiz, kontakt ze sztabem, obraz na grę - jak widać, trenerem można też być zdalnie.

Współpraca online nie przeszkodziła Bayernowi, by grać swoje od samego początku. I krótko po rozpoczęciu gry mógł prowadzić. Robert Lewandowski wymanewrował obrońcę, markował uderzenie, dopóki nie położył Olivera Baumanna, ale podcinka Polaka minęła bramkę o milimetry.

Chwilę później sędzia nie uznał ładnego gola Serge'a Gnabry'ego. VAR dopatrzył się, że Jamal Musiala faulował przy odbiorze piłki. Mimo to zapach pierwszej bramki dla Bawarczyków był coraz bardziej odczuwalny nad murawą.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego

Oczekiwanie na otwierające trafienie nie trwało długo, zaledwie kilka kolejnych minut. Musiala wypuścił Gnabry'ego w polu karnym, a ten technicznym strzałem oficjalnie rozpoczął strzelanie w Monachium.

Hoffenheim starało się grać twardo, kryć krótko i agresywnie. Wyczuło, że Bayern gra w dużej mierze przez środek, zagęszczając w obronię tę strefę. Na nic to się nie zdało, skoro defensorów był w stanie przepchać Thomas Mueller, który nie ma postury siłacza. On dał piłkę Lewandowskiemu, który posłał efektowną bombę zza pola karnego i strzelił gola na 2:0. Ta kontra wyglądała stosunkowo prosto, ale jakże pięknie. Bramkę można zobaczyć TUTAJ.

W drugiej części Bayern postawił na ekonomiczne granie. Nie chciał specjalnie forsować tempa, dał trochę pobiegać z piłką ekipie gości. Kontrolował jednak wydarzenia boiskowe, a bezbłędny w obronie był Dayot Upamecano. Francuz grał zdecydowanie najlepsze zawody od momentu przeprowadzki do Bawarii.

Dzieło zniszczenia ziściło się w końcówce, kiedy gospodarze wbili dwa szybkie gole. Najpierw w kuriozalnych okolicznościach trafił Eric Maxim Choupo-Moting, a potem pewnie uderzył Kingsley Coman.

Goli mogło być więcej, ale w jednej z ostatnich akcji Lewandowski mocno przestrzelił, będąc sam na sam z bramkarzem. Ostatecznie skończyło się wygraną Bayernu 4:0. Zwycięstwo powinno być jednak bardziej okazałe.

Bayern Monachium - TSG 1899 Hoffenheim 4:0 (2:0)
1:0 - Serge Gnabry 16'
2:0 - Robert Lewandowski 30'
3:0 - Eric Choupo-Moting 82'
4:0 - Kingsley Coman 87'

Bayern: Manuel Neuer - Benjamin Pavard, Dayot Upamecano, Lucas Hernandez (46’ Niklas Suele), Omar Richards - Joshua Kimmich, Marcel Sabitzer (77’ Corentin Tolisso), Jamal Musiala (70’ Kinglsey Coman), Serge Gnabry (77’ Leroy Sane), Thomas Mueller (65’ Eric Maxim Choupo-Moting) - Robert Lewandowski.

Hoffenheim: Oliver Baumann - Florian Grillitsch, Chris Richards, Stefan Posch, Kevin Akpoguma (27' Georginio Rutter), Jacob Bruun Larsen (57' Robert Skov), Dennis Geiger (87' Angelo Stiller), Diadie Samassekou (57' Sebastian Rudy), David Raum, Ihlas Bebou (82' Sargis Adamyan), Andrej Kramarić.

Żółte kartki: Samassekou, Rudy, Raum, Grillitsch (Hoffenheim).

Sędzia: Matthias Jollenbeck.

Wyniki pozostałych meczów Bundesligi z godziny 15:30:

Arminia Bielefeld - Borussia Dortmund 1:3 (0:2)
0:1 - Emre Can 31'
0:2 - Mats Hummels 45'
0:3 - Jude Bellingham 72'
1:3 - Fabian Klos 87'

RB Lipsk - SpVgg Greuther Fuerth 4:1 (0:1)
0:1 - Branimir Hrgota 45'
1:1 - Yussuf Poulsen 47'
2:1 - Emil Foresberg 53'
3:1 - Dominik Szboszlai 65'
4:1 - Hugo Novoa Ramos 88'

VfL Wolfsburg - SC Freiburg 0:2 (0:1)
0:1 - Philipp Lienhart 27'
0:2 - Lucas Holer 68'

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
WP SportoweFakty
Komentarze (29)
  • grabarz Zgłoś komentarz
    Drewnem? Duża zawiść i frustracja musi u ciebie być.
    • fanfootball Zgłoś komentarz
      Zanim zdobył gola wkręcił w boisko obrońcę i położył bramkarza niestety minimalnie spudłował - gdyby to trafił to by była bramka miesiąca
      • holger Zgłoś komentarz
        żebyście się nie posrali z , tym drewnem.
        • Montana Zgłoś komentarz
          Brawo Robert, świetny gol!!!
          • jaguś Krzyżak Zgłoś komentarz
            W de.spiguel o tym nie napisali , jest tylko w zakładce sport, oczywiście bez zdjecia Lewandowskiego, we francuskich mediach wogóle o tym nie napisali, chociaż ich piłkarz zdobył gola,
            Czytaj całość
            Polska to chory kraj szczególnie pod względem propagandy piłki noznej
            • jaguś Krzyżak Zgłoś komentarz
              Większą podnieta niż w niemieckich mediach , zakrawa to szowinizmem redakcji i piłki nożnej nad innymi sportami w polsce
              • Omen Nomen Zgłoś komentarz
                He he he , "pudło za pudłem i..." w końcu trafiło się ślepej kurze ziarnko...
                • Thorin Zgłoś komentarz
                  Brawo Lewy, brameczka palce lizać, ale powinny być 4, a nie jedna, ale i tak jest git!
                  • Dżorcz Klunej Zgłoś komentarz
                    Nie był to oczywiście rewelacyjny występ Lewego, ALE znowu strzelił i to najważniejsze! Zmarnował świetne okazje, ale to tylko pokazuje jak bardzo głodny jest tych bramek, szczególnie
                    Czytaj całość
                    gdy aż się prosiło o podanie do Tolisso.
                    • loleksior Zgłoś komentarz
                      oj ewy dzis kiepsko. Ostatnia szansa to az prosiła się o podanie.
                      • Goku dark Zgłoś komentarz
                        Lewy przeciętny mecz XD Ale idioci co z tego że siedzieli skoro wylądował obrońcę i rozgrywał
                        • Busta Rythmes Zgłoś komentarz
                          Przeciętny mecz magistra. Spier.....one 3 setki gdzie Benzema would never. Gratulacje dla Bayernu za zdobycie mistrzostwa 21/22. Bayern bez magistra też istnieje i ten mecz to potwierdza poraz
                          Czytaj całość
                          kolejny raz. Choupo albo ten Sane dla mnie kot nie z tej ziemi.
                          • Superkibic Zgłoś komentarz
                            A gdzie się podział ten henter od "drewniaka"? Nie wytrzeźwiał jeszcze po wczorajszym?
                            Zobacz więcej komentarzy (3)
                            Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
                            ×
                            Sport na ×