W piątek wiślacy mieli zagrać ze słowacką Duklą Bańska Bystrzyca. Do towarzyskiej potyczki jednak nie dojdzie.
- Niestety po otrzymaniu tych wszystkich powołań reprezentacyjnych okazało się, że nie jesteśmy w stanie tego meczu rozegrać. Zbyt mało mam zawodników do dyspozycji. Niestety musieliśmy naszych słowackich kolegów przeprosić i przełożyć ten mecz na inny termin - tłumaczył trener Wisły, Maciej Skorża.
Skorża planował zresztą rozegrać to spotkanie, aby "smak meczowej piłki" znów poczuli rekonwalescenci - Rafał Boguski i Peter Šinglár. Obydwaj nie są jednak zdolni do gry.
- Możliwość wyjścia na boisko Rafała Boguskiego i Petera Šinglára wciąż się opóźnia, bo też z myślą o nich ten mecz był przygotowywany - przyznał Skorża.
Piłkarze lidera Ekstraklasy, których krakowscy trenerzy mają do dyspozycji, skupiają się więc na spokojnym trenowaniu oraz na przygotowaniach do kolejnego spotkania ligowego, którym będzie mecz w Gdańsku przeciwko Lechii.
- W tym tygodniu skupiamy się na testach szybkościowych i wydolnościowych. Będzie to cały mikrocykl spędzony tutaj w Krakowie. Będziemy pracować indywidualnie nad zawodnikami. W przyszłym tygodniu rozpoczniemy już przygotowania do meczu z Lechią Gdańsk. W pełnym składzie będziemy dopiero w piątek, dlatego cieszę się, że gramy z Lechią dopiero w niedzielę, bo będziemy mieli możliwość odbycia jednego treningu w pełnym składzie - zakończył Skorża.