Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Posypały się kartki w Łodzi. O awansie zdecydował gol z karnego

Choć padła tylko jedna bramka, nerwowo było do samego końca. Piłkarze KGHM Zagłębia Lubin pokonali w Łodzi ŁKS 1:0 w 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski i awansowali do kolejnej fazy.

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki
Łukasz Poręba (z lewej) i Ricardinho (z prawej) w walce o piłkę PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Łukasz Poręba (z lewej) i Ricardinho (z prawej) w walce o piłkę
Ekipa trenera Dariusza Żurawia znalazła się w II rundzie rozgrywek o krajowe trofeum dzięki pokonaniu rezerw Śląska Wrocław 3:0. Z kolei ełkaesiacy wyeliminowali Cracovię po wygranej 1:0. Teraz na Stadion Miejski im. Władysława Króla w Łodzi przyjechał kolejny przedstawiciel PKO Ekstraklasy.

- Ja lubię grać przeciwko drużynom z Ekstraklasy. Jest wysoki poziom, na który my chcemy wejść. Wtedy też można ocenić czy ty jesteś już na odpowiednim poziomie czy jeszcze nie - zarówno indywidualnie i kolektywnie - zapowiadał na przedmeczowej konferencji prasowej trener łodzian Kibu Vicuna, który w wyjściowym składzie na mecz z ekipą z Dolnego Śląska wystawił tylko dwóch graczy, którzy rozpoczęli w niedzielę derby Łodzi z Widzewem.

Pierwsze ostrzeżenie łódzkiej defensywie goście dali już w czwartej minucie, kiedy to po rajdzie Erika Daniela bliski szczęścia był Filip Starzyński, ale świetnie spisał się Dawid Arndt. Jednak kapitan KGHM Zagłębia chwilę później cieszył się z bramki, kiedy to wykorzystał rzut karny po faulu Piotra Gryszkiewicza.

Ta sytuacja zdecydowanie pobudziła ŁKS do działań ofensywnych, gdzie aktywni byli Ricardinho i Samu Corral, czyli piłkarze, którzy dopiero wracają do siebie po kontuzji. Wart odnotowania był też strzał z dystansu Bartosza Szeligi z 20 metrów. To wszystko działo się jeszcze zanim upłynął drugi kwadrans rywalizacji. W trzecim gra się zaostrzyła i posypały się kartki, głównie dla gospodarzy za zbyt ostrą grę.

Po przerwie znów to Miedziowi zaczęli z większą werwą i trzeba przyznać, że gdyby nie kapitalne interwencje latającego Dawida Arndta, albo Filip Starzyński, albo Patryk Szysz cieszyliby się jeszcze z gola w Łodzi. Później jednak to biało-czerwono-biali odzyskali inicjatywę i starali się zadać cios przynajmniej na wagę dogrywki.

W 65. minucie groźny strzał głową oddał Ricardinho i obronił go Dominik Hładun. Pięć minut później po wrzutce Kelechukwu uderzał Javi Moreno, lecz niecelnie. Im bliżej było do końca spotkania, tym bardziej gotowało się w lubińskim polu karnym. W końcówce bliscy szczęścia byli jeszcze Damian Nowacki i Mikkel Rygaard, lecz ostatecznie piłka do bramki Zagłębia nie chciała wpaść.

Obie ekipy czeka teraz powrót do ligowej rzeczywistości. W sobotę w PKO Ekstraklasie zespół trenera Dariusza Żurawia czeka wyjazdowe starcie z Górnikiem Zabrze, a w Fortuna I Lidze ŁKS podejmie Górnika Polkowice.

ŁKS Łódź - KGHM Zagłębie Lubin 0:1 (0:1)
0:1 - Filip Starzyński 8' - z karnego

Składy:

ŁKS: Dawid Arndt - Mateusz Bąkowicz, Nacho Monsalve (59' Mieszko Lorenc), Jan Sobociński, Bartosz Szeliga - Jakub Tosik (70' Damian Nowacki) - Javi Moreno, Jan Kuźma (85' Mikkel Rygaard), Ricardinho, Piotr Gryszkiewicz (59' Kelechukwu Ebenezer Ibe-Torti) - Samu Corral (70' Stipe Jurić).

Zagłębie: Dominik Hładun - Kacper Chodyna, Kamil Kruk, Aleksandar Pantić, Mateusz Bartolewski - Jakub Żubrowski (67' Ilja Zygułów), Łukasz Poręba (81' Dawid Pakulski), Filip Starzyński, Erik Daniel (42' Patryk Szysz), Sasa Zivec (81' Bartłomiej Kłudka), Karol Podliński (67' Tomas Zajic).

Sędziował: Łukasz Szczech (Pisz).

Żółte kartki: Kuźma, Ricardinho, Sobociński, Tosik, Moreno (ŁKS) - Podliński, Pantić, Żubrowski, Poręba, Pakulski (KGHM Zagłębie).

Czytaj też: Wlazło dopiero w 117. minucie. Wielkie emocje w Katowicach, dramat GKS-u

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!
Czy KGHM Zagłębie Lubin stać na awans do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
WP SportoweFakty
Komentarze (1)
  • zavi Zgłoś komentarz
    Rodzime dziennikarstwo leży i kwiczy . ŁKS wyeliminował Cracovie ale w karnych po bezbramkowym remisie a nie 1:0 . Użycie słowa pokonanie jest grubym nadużyciem raz z przebiegu meczu
    Czytaj całość
    który był wyrównany a i wynik nie pozwala na takie użycie tego słowa , pokonać można kogoś ale 3:0 a przebieg meczu musi wskazywać że ktoś jest zdecydowanie lepszy . Gdzie są uwzględnione zmiany ??? Człowieku nie wychodź z niekompletnymi informacjami ... Można ciebie nazwać Rasiakiem dziennikarstwa ...
    Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
    ×
    Sport na ×