Paris Saint-Germain w ostatnim swoim spotkaniu udało się powrócić z niekorzystnego wyniku i ostatecznie wygrać 2:1 z mistrzem Francji. Mimo zwycięstwa nie obyło się bez krytyki podopiecznych Mauricio Pochettino.
Na liście strzelców po raz kolejny zabrakło Lionela Messiego. Argentyńczyk do teraz ani razu nie trafił do siatki rywali w rozgrywkach Ligue 1 Uber Eats.
- Dziś wymagamy od Neymara, ale możemy zrobić to samo z Messim. Od początku sezonu też nie gra nadzwyczajnie. Jest zawodnik, który ma sześć Złotych Piłek, a ostatecznie nie jest taki niesamowity na boisku - zasugerował podczas rozmowy z "RNC" za pośrednictwem "Daily Mail" Nicolas Anelka, były zawodnik m.in. PSG.
ZOBACZ WIDEO: Gwiazdor Bayernu dał prawdziwy popis! Lewandowski i koledzy dumni
Zupełnie inaczej wyglądają statystyki tego piłkarza w Lidze Mistrzów. Legenda Barcelony po trzech występach ma na koncie aż trzy trafienia. Jednak w Paryżu potrzebują goli także na własnym podwórku rozgrywkowym.
PSG aktualnie jest liderem Ligue 1 Uber Eats z 31 punktami na koncie. Wychodzenie z trudnych sytuacji meczowych sprawiło, że paryżanie mają wysoką przewagę nad swoimi rywalami. Na ten moment wynosi ona 10 oczek, przy o jednym więcej rozegranym meczu.
Na ekipę z Paryża czeka pojedynek w Lidze Mistrzów. Ich rywalem będzie zajmujący ostatnie miejsce w grupie RB Lipsk. Pierwszy gwizdek w tym spotkaniu wybrzmi 3 listopada o godzinie 21:00. Areną tych zmagań będzie Red Bull Arena.
Czytaj więcej:
Drużyna Jakuba Świerczoka z trofeum. W finale nie dali szans swoim rywalom
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)