Samobój z 30 metrów! Ten gol przejdzie do historii ekstraklasy

Jan Grzesik na długo zapamięta sobotnie spotkanie z Lechią Gdańsk (0:2). 27-letni obrońca został antybohaterem Warty Poznań.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
gol samobójczy Jana Grzesika Twitter / Canal+ Sport / Na zdjęciu: gol samobójczy Jana Grzesika
Kibice długo czekali na bramki w Grodzisku Wielkopolskim. W końcówce Jakub Kiełb sfaulował w polu karnym Flavio Paixao. Do piłki podszedł sam poszkodowany, doświadczony napastnik dał prowadzenie Lechii Gdańsk.

Drugi gol padł w siódmej minucie doliczonego czasu. Ilkay Durmus zagrał z głębi pola, a następnie Adrian Lis wybiegł przed pole karne, jednak Jan Grzesik uprzedził golkipera Warty Poznań i uderzył głową. Mateusz Kupczak próbował jeszcze uratować sytuację, ale piłka wylądowała w siatce.

- Chwaliliśmy Adriana Lisa, bo bronił fenomenalnie, był blisko obronienia karnego, natomiast tutaj troszkę za bardzo chciał. Brak komunikacji, zderzyli się obaj zawodnicy Warty i skończyło się tak, jak się skończyło - skomentował Maciej Murawski na antenie Canal+ Sport.

W 13. kolejce PKO PKO Ekstraklasy Lechia wygrała 2:0 z Wartą i zdobyła komplet punktów. Grzesik w trwających rozgrywkach ligowych zanotował 13 występów, jego bilans to dwie bramki oraz jedna asysta. Z poznańskim zespołem jest związany od sierpnia ubiegłego roku, wcześniej bronił barw ŁKS-u Łódź.

Czytaj także: Warta Poznań w szoku. Padło pytanie o przyszłość trenera To już pewne! Polski talent zwiąże się z wielkim klubem na lata ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×