Kolejny debiut w kadrze Sousy? Piłkarz Pogoni dał selekcjonerowi jasny sygnał

Sebastian Kowalczyk zaliczając asystę, przyczynił się do zwycięstwa Pogoni Szczecin w niedzielnym spotkaniu z Legią Warszawa. Zawodnik Portowców w pomeczowym wywiadzie dla Canal Plus Sport opowiedział, jakie cele obrał sobie na przyszłość.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Sebastian Kowalczyk WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Sebastian Kowalczyk
Pogoń Szczecin radzi sobie naprawdę dobrze w tym sezonie. Udowodniła to w niedzielę, zwyciężając z Legią Warszawa przy ul. Łazienkowskiej. Dla ekipy Kosty Runjaicia pierwszą bramkę zdobył Luka Zahović.

Asystował mu Sebastian Kowalczyk, który po wygranym spotkaniu dał do zrozumienia, że Portowcy chcą liczyć się w walce o mistrzostwo Polski. - Celem jest mistrzostwo. W poprzednim sezonie zajęliśmy trzecie miejsce, to był duży sukces. I teraz chcemy go jeszcze poprawić. To jest w głowach wszystkich chłopaków w szatni - przyznał na antenie Canal Plus Sport.

Oprócz tego piłkarz Pogoni Szczecin odniósł się do gry w reprezentacji Polski. Sam liczy, że wkrótce wystąpi z orzełkiem na piersi. Szanse na to są, bo jak wiadomo za kadencji Paulo Sousy zadebiutowało już jedenastu zawodników.

ZOBACZ WIDEO: Gwiazdor Bayernu dał prawdziwy popis! Lewandowski i koledzy dumni

- Ja robię wszystko, żeby koniec końców znaleźć się w reprezentacji. To jest mój cel, moje marzenie od dziecka. Takimi meczami chciałbym co tydzień udowadniać, że jestem w stanie grać na takim poziomie - powiedział.

Piłkarz Portowców był już powoływany przez Paulo Sousę na marcowe mecze eliminacji do mistrzostw świata 2022. Nie zameldował się jednak na boisku. - Mam z tyłu głowy reprezentację i chciałbym się w niej znaleźć w przyszłości - dodał.

W tym sezonie PKO Ekstraklasy Sebastian Kowalczyk rozegrał trzynaście spotkań, strzelił dwa gole i zaliczył tyle samo asyst. Jego Pogoń Szczecin zajmuje aktualnie trzecie miejsce w tabeli.

Zobacz też:
Matty Cash powołany do reprezentacji Polski. Piękny komentarz piłkarza
Paulo Sousa odkrył karty. Jest absolutny debiutant i niespodzianka w bramce!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×