Był wymieniany w gronie głównych faworytów do wygrania Złotej Piłki, po przeciekach i opiniach, jego kandydatura zdała się osłabnąć. Triumfy na Euro 2020 i w Lidze Mistrzów niemal zawsze pozwoliłyby na zwycięstwo w plebiscycie. Teraz może być jednak inaczej.
Niesamowita forma Roberta Lewandowskiego, który jest najskuteczniejszym zawodnikiem trwającego roku, a także zwycięstwo i świetne statystyki w Copa America 2021 Lionela Messiego, to czynniki, które mogą pozbawić Włocha o brazylijskich korzeniach zdobycia "Ballon d'Or".
Pomocnik "The Blues" i reprezentacji Włoch zabrał głos w sprawie plebiscytu w podcaście "Gringolandia" realizowanym przez brazylijską telewizję "Globo Esporte". - Staram się nie robić sobie zbyt wielkiej nadziei, ale byłbym hipokrytą mówiąc, że o tym nie myślę - to niemożliwe - zaczął 29-latek.
- Jeśli wygram to świetnie, jeśli nie, to nie będę narzekał. Koncentruję się na innych rzeczach. Otrzymałem już nagrodę Piłkarza Roku UEFA. Nie ode mnie zależy, czy dostanę też Złotą Piłkę. Jeśli bym wygrał, to pokazałoby to, że pod uwagę są brani wszyscy gracze, a nie tylko piłkarze o konkretnym profilu, czy medialności - zakończył.
Gala "France Football", na której przyznana zostanie nagroda dla najlepszego piłkarza roku, według francuskiego tygodnika, odbędzie się w poniedziałek, 29. listopada w Paryżu.
Czytaj także:
Arkadiusz Milik krytykowany
"Wszyscy, tylko nie Newcastle"
ZOBACZ WIDEO: Wróciły najlepsze czasy Barcelony. To zasługa piłkarek