Prestiż i wielkie pieniądze. Polska może zgarnąć miliony

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: reprezentacja Polski
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: reprezentacja Polski

Eliminacje MŚ 2022 w strefie europejskiej dobiegają końca, ale wciąż o awans bije się aż 29 drużyn. Stawka jest ogromna, bo oprócz prestiżu, z jakim wiąże się wyjazd na mundial w Katarze, każdy ma do zgarnięcia miliony dolarów!

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwsze pieniądze FIFA przyznaje już za udział w kwalifikacjach. Ich uczestnicy dostają po 2 mln w amerykańskiej walucie. Prawdziwe finansowe żniwa zaczną się jednak dopiero w turnieju finałowym.

Każda z 32 ekip, która pojedzie w przyszłym roku do Kataru, odbierze co najmniej 10 mln dolarów. To gratyfikacje za udział w fazie grupowej.

Wielka kasa już na starcie

Zatem wywalczenie awansu i rozegranie trzech spotkań w pierwszym etapie imprezy (nawet z kompletem porażek) daje 12 mln dolarów, czyli 48,44 mln zł według obecnego kursu (kurs dolara mocno ostatnio rośnie, miesiąc temu, przy okazji październikowych potyczek, byłoby to "tylko" 47,28 mln zł).

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski ostro o polskim systemie szkolenia. "Nie mogę powiedzieć, że widać światełko w tunelu"

Te środki reprezentacja Polski zgarnie, jeśli udanie przebrnie przez kwalifikacje, czyli wygra grupę I, bądź zajmie w niej 2. miejsce, a potem zatriumfuje w turnieju barażowym.

Odpadnięcie w grupie zamyka udział w finansowym torcie na wspomnianych wyżej 12 mln (2 za kwalifikacje i 10 za awans). Dotarcie do 1/8 finału to dodatkowe 2 mln dolarów dla każdego uczestnika, zaś ćwierćfinaliści mogą liczyć na jeszcze 6 mln. To oznacza, że znalezienie się w czołowej ósemce mundialu jest warte 18 mln.

Góra pieniędzy za sukces na mundialu

Zespół, który zajmie 4. miejsce, zainkasuje 25 mln dolarów, zwycięzca "małego finału" - 30 mln, finalista - 40 mln, zaś nowy mistrz świata - aż 50 mln.

Podczas mistrzostw świata w Rosji (2018) premie były niższe. Bonus kwalifikacyjny wyniósł 1,5 mln dolarów, z kolei awans do turnieju finałowego był wart 8 mln. Teraz pula nagród będzie rekordowa i wyniesie ok. 700 mln w amerykańskiej walucie.

Biało-Czerwoni zajmują aktualnie 2. miejsce w tabeli eliminacyjnej grupy I. W najbliższych meczach zmierzą się na wyjeździe z Andorą (12.11 o godz. 20.45) oraz u siebie z Węgrami (15.11 o godz. 20.45).

Czytaj także:
48 minut na boisku w ciągu niespełna roku. Koszmar ligowca
Matty Cash to fenomen. Ekspert wyjaśnia dlaczego

Komentarze (2)
avatar
SportowyEkspert
12.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niestety odpadniemy w barażach z Portugalią, Chorwacją, Szwecją lub Szwajcarią 
avatar
Legionowiak 3.0
12.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Walczymy biało-czerwoni! Po zwycięstwa, po baraże i po pieniądze!