Biało-Czerwoni zaliczyli doskonały początek. Nie dość, że rywale już od 20. sekundy grali w osłabieniu. Ricard Fernandez zaatakował łokciem Kamila Glika i sędzia nie miał wątpliwości: czerwona kartka.
Reprezentacja Polski szybko to wykorzystała. W piątej minucie trafił Robert Lewandowski, a w jedenastej Kamil Jóźwiak.
Sytuacje z Andory zdecydował się skomentować Janusz Korwin-Mikke. Polityk słynący z kontrowersyjnych opinii i tym razem skomentował mocno to, co dzieje się w tym meczu.
ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa wie, jak pozwolić wrócić Arkadiuszowi Milikowi do szczytowej formy
"Brawo! Już 2:0!! Tylko: czy komuś nie jest WSTYD, że przeciwko drużynie powiatowej wystawiamy I reprezentację?!?" - napisał w mediach społecznościowych.
Dodał też dwa pytania. "Czy nikt nie obawia się o możliwą kontuzję naszych reprezentantów? I: ile płacimy reprezentacyjnym zawodnikom za grę w takim meczu?" - zastanawiał się Korwin-Mikke.
Warto dodać, że ambitni rywale zdołali nawet zdobyć gola, ale trzecie trafienie Arkadiusza Milika uspokoiło sytuację. Po pierwszej połowie Biało-Czerwoni prowadzą 3:1.
Brawo! Już 2:0!!
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) November 12, 2021
Tylko: czy komuś nie jest WSTYD, że przeciwko drużynie powiatowej wystawiamy I reprezentację?!?
Czy nikt nie obawia się o możliwą kontuzję naszych reprezentantów?
I: ile płacimy reprezentacyjnym zawodnikom za grę w takim meczu? #ANDPOL https://t.co/tSSx9AT51N
Zobacz także:
Nokaut, demolka, Niemcy na kolanach! Historyczne zwycięstwo!
Niebywała sytuacja w meczu Polaków. Co tam się wydarzyło?!