Kontrowersyjny polityk grzmi. "Ile płacimy za grę w takim meczu?"

Polacy w meczu eliminacji do mistrzostw świata w piłce nożnej szybko zdobyli dwie bramki w starciu ze skazywaną na pożarcie Andorą. Sytuację skomentował polityk Janusz Korwin-Mikke.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Janusz Korwin-Mikke Getty Images / SOPA Images / Na zdjęciu: Janusz Korwin-Mikke
Biało-Czerwoni zaliczyli doskonały początek. Nie dość, że rywale już od 20. sekundy grali w osłabieniu. Ricard Fernandez zaatakował łokciem Kamila Glika i sędzia nie miał wątpliwości: czerwona kartka.

Reprezentacja Polski szybko to wykorzystała. W piątej minucie trafił Robert Lewandowski, a w jedenastej Kamil Jóźwiak.

Sytuacje z Andory zdecydował się skomentować Janusz Korwin-Mikke. Polityk słynący z kontrowersyjnych opinii i tym razem skomentował mocno to, co dzieje się w tym meczu.

ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa wie, jak pozwolić wrócić Arkadiuszowi Milikowi do szczytowej formy
"Brawo! Już 2:0!! Tylko: czy komuś nie jest WSTYD, że przeciwko drużynie powiatowej wystawiamy I reprezentację?!?" - napisał w mediach społecznościowych.

Dodał też dwa pytania. "Czy nikt nie obawia się o możliwą kontuzję naszych reprezentantów? I: ile płacimy reprezentacyjnym zawodnikom za grę w takim meczu?" - zastanawiał się Korwin-Mikke.

Warto dodać, że ambitni rywale zdołali nawet zdobyć gola, ale trzecie trafienie Arkadiusza Milika uspokoiło sytuację. Po pierwszej połowie Biało-Czerwoni prowadzą 3:1.



Zobacz także:

Nokaut, demolka, Niemcy na kolanach! Historyczne zwycięstwo!
Niebywała sytuacja w meczu Polaków. Co tam się wydarzyło?!


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×