"To ogromny zaszczyt". Cash przed debiutem na Stadionie Narodowym

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Matty Cash
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Matty Cash
zdjęcie autora artykułu

Matty Cash po raz pierwszy pojawił się w Polsce i wystąpi w meczu na Stadionie Narodowym. - Uczyłem się hymnu narodowego i znam go bardzo dobrze. Jestem gotowy - zapewnił.

W ostatnim meczu eliminacji mistrzostw świata podopieczni Paulo Sousy zmierzą się z Węgrami w Warszawie. Reprezentacja Polski już zapewniła sobie udział w barażach o awans i można się spodziewać, że selekcjoner będzie eksperymentował ze składem.

Przesądzone jest, że od pierwszej minuty wystąpi Matty Cash. Obrońca zadebiutował z orzełkiem na piersi w starciu z Andorą (4:1), ale nie zaznaczył swojej obecności na boisku.

- To był naprawdę szczególny moment zarówno dla mnie, jak i dla całej mojej rodziny. Na pewno zapamiętam to na zawsze. Byłem bardzo dumny, że mogłem zagrać z chłopakami. Chciałbym zagrać, ale to trener podejmie decyzję czy będę grał od pierwszej minuty. Zawsze jestem gotowy i chcę grać niezależnie czy jestem w wyjściowym składzie, czy na ławce rezerwowych. Chcę grać dla tego kraju - podkreślił na niedzielnej konferencji prasowej.

24-latek przekonywał, że zna słowa Mazurka Dąbrowskiego. - Uczyłem się hymnu narodowego i znam go bardzo dobrze. Jestem gotowy. Jeśli zostanę o to poproszony, to będę gotowy by zagrać. Myślę, że wymowa niektórych słów jest naprawdę trudna. Moja mama mówi płynnie po polsku i starała się poprawiać mnie, gdy popełniałem błąd. Będę się czuł wspaniale śpiewając hymn. Ćwiczyłem i dobrze mi idzie - stwierdził.

Nowy kadrowicz nie miał zbyt dużo czasu na adaptację. - Myślę, że przede wszystkim muszę zgrać się z zawodnikami podczas treningów, by zbudować pewne relacje z nimi. To jest oczywiste. Codziennie jemy razem posiłki, więc możemy budować relacje i staram się to robić. Uważam, że to będzie istotne też na boisku, ponieważ w pewnych momentach podczas gry są takie sytuacje, gdy musimy rozumieć się bez słów. Mecz z Andorą naprawdę mi się podobał - powiedział.

- Mogę dać reprezentacji pasję, którą widać na boisku. Chyba też jakość mojej gry jest dobra, co było widać w Aston Villi. Za każdym razem, kiedy gram, chcę strzelić tak dużo bramek i zaliczyć tak dużo asyst jak to tylko możliwe. Jednocześnie chcę pomagać napastnikom, aby oni strzelali bramki. Kocham grać w piłkę, robiłem to już od najmłodszych lat - dodał.

Cash zagra pierwszy raz przed polską publicznością. - Myślę, że każdy mecz rozegrany w barwach narodowych jest szczególny. To będzie ważny mecz i zrobimy wszystko, żeby wygrać. Nie mogę się doczekać tego meczu. Wiem, że bilety są już wyprzedane i będzie to pierwszy raz, kiedy będę mógł tutaj zagrać. Gra dla tej kadry to ogromny zaszczyt - tłumaczył.

- Najważniejsze było to, by cieszyć się grą. Wyjście na murawę to było spełnienie moich marzeń. Mogłem pokazać co potrafię, cieszyć się każdą minutą i tak też robiłem - podsumował.

Spotkanie Polska - Węgry zostanie rozegrane w poniedziałek (15 listopada) o godz. 20:45. Transmisja będzie dostępna na antenach TVP 1, TVP Sport oraz Polsatu Sport Premium 1. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.

Czytaj także: Zmiany w walce o rozstawienie w barażach. Polska ma jasną sytuację Polska z Węgrami bez Lewandowskiego. To niepoważne traktowanie kibiców

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi sprzedaje luksusowy apartament. Zrobi niezły interes

Źródło artykułu: