Reprezentacja Polski ma zapewniony udział w barażach do przyszłorocznych mistrzostw świata. Wiadomo było, że ze względu na kartki nie zagra Grzegorz Krychowiak.
Trener Paulo Sousa zdecydował, że nie zagrają również Robert Lewandowski, a także Kamil Glik. Decyzja została podjęta wspólnie z zawodnikami. Po przekazaniu jej oficjalnie, wśród kibiców rozgorzała dyskusja.
"Niezrozumiała decyzja, przecież chodzi o to, żeby pierwszy mecz barażowy zagrać na Narodowym", "Nie chcę być pesymistą, ale to niezbyt dobrze wróży" - piszą internauci.
Jest też grupa, której decyzja nie podoba się ze względu na to, że chcieli zobaczyć najlepszego polskiego piłkarza na żywo. "Gdybym miał bilet, to szukałbym mu nowego właściciela", "Brak szacunku to mało powiedziane", "Czy można zwrócić bilet?", "Żenada, a bilety jak zboże. Zero szacunku do kibiców" - pisali inni.
Mecz Polska - Węgry odbędzie się w poniedziałek, 15 listopada, o godz. 20.45 na PGE Narodowym w Warszawie. Jeżeli Biało-Czerwoni zwyciężą, zakończą rywalizację w grupie I z dorobkiem 23 punktów i zapewnią sobie rozstawienie w marcowych barażach o mistrzostwa świata w Katarze.
Mocny w defensywie, coraz lepszy z przodu - co może dać reprezentacji Matty Cash
El. MŚ: Polacy wykonali plan, jednak znowu jest jakieś "ale"
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski ostro o polskim systemie szkolenia. "Nie mogę powiedzieć, że widać światełko w tunelu"