W poniedziałek reprezentacja Polski już po raz 34 zmierzy się z Węgrami. Pierwsze spotkanie pomiędzy tymi zespołami odbyło się 18 grudnia 1921 roku. "Madziarowie" pokonali wtedy Biało-Czerwonych 1:0. Był to debiut reprezentacji odradzającego się państwa polskiego w meczu międzynarodowym.
W 2011 roku Polacy mierzyli się z Węgrami w meczu towarzyskim, który odbywał się na Stadionie Miejskim w Poznaniu. Już w pierwszej połowie bramkę na 1:0 strzelił Paweł Brożek.
W 70. minucie Biało-Czerwoni mogli podwyższyć na 2:0. Łukasz Piszczek zagrał w pole karne, a niepilnowany Robert Lewandowski z sześciu metrów strzelił tzw. szczupakiem. Wydawało się, że piłka znajdzie się w siatce.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski ostro o polskim systemie szkolenia. "Nie mogę powiedzieć, że widać światełko w tunelu"
Lewandowski jednak przestrzelił. - Szkoda naprawdę. Robert Lewandowski był w znakomitej sytuacji bramkowej, źle trafił w piłkę. Zaczęło się od bardzo dobrego podania - mówili komentatorzy.
Ostatecznie Polacy zwyciężyli 2:1 i jak do tej pory to ich ostatnia wygrana w meczu z Węgrami. 25 marca 2021 Biało-Czerwoni zremisowali bowiem w Budapeszcie 3:3. W poniedziałek staną przed szansą podreperowania dorobku. Początek meczu o godz. 20:45.
Zobacz pudło Roberta Lewandowskiego (od 3:00 min.):
Co za wstęp do meczu Na boisku trio z Dortmundu i ostatnia wygrana z Węgrami Tylko to pudło Lewego z sześciu metrów #tvpsport #kadra2021 pic.twitter.com/Y4tAOBlpYv
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 15, 2021
Czytaj także:
- Polacy grają z dawnymi nauczycielami. Nikt nie pokonał nas aż tyle razy
- Fatum! Węgrzy stracili kolejną gwiazdę przed meczem z Polską