Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Brutalny atak na piłkarza w polskiej lidze

To, co wydarzyło się w Rykach, wprawia w osłupienie. Po tym zdarzeniu służby ratunkowe musiały natychmiast interweniować.

Kamil Sobala
Kamil Sobala
Pobity Dawid Szczuka Facebook / LKS Stróża / Na zdjęciu: Pobity Dawid Szczuka
Do skandalicznego zdarzenia doszło 14 listopada podczas spotkania lubelskiej Klasy Okręgowej. W ramach 15. kolejki MKS Ryki podejmował LKS Stróża. Gospodarze przeważali w tym meczu, co udowadniał wynik pojedynku.

Podczas doliczonego czasu gry, gdy MKS prowadził już 4:1, doszło do niezwykle niebezpiecznej sytuacji. Na murawę wtargnął kibic, który uderzył w twarz kapitana drużyny gości Dawida Szczukę. Cios był na tyle mocny, że piłkarz nie potrafił dojść do siebie.

- Na stadionie pojawiła się policja, a także pogotowie ratunkowe. Dawid został zabrany karetką, bo pół godziny po zdarzeniu wciąż nie był w stanie utrzymać się na nogach. W szpitalu został zrobiony tomograf. Szkoda, że nie udało się sprawcy zdarzenia zatrzymać na miejscu - powiedział portalowi galaktycznyfutbol.pl Paweł Milewski, przedstawiciel LKS-u Stróża.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany

Badanie tomografii komputerowej jednak nie wykazało wstrząśnienia mózgu ani innych zmian strukturalnych. Zawodnik mógł zatem po nim udać się do domu.

Po zaistniałej sytuacji sędzia główny Paweł Komorek natychmiast przerwał spotkanie, a opis całej sytuacji wylądował w pomeczowym protokole. Z kolei ostateczny rezultat spotkania zweryfikowano jako walkower dla drużyny gości.

Problem patologicznych sytuacji na meczach piłkarskich był jednym z tematów rozmowy z byłym sędzią międzynarodowym Marcinem Borskim. - Ludzie na stadionach monitorowanych, pilnowanych przez służby porządkowe, zdają sobie sprawę z konsekwencji. Muszą się hamować. Natomiast w mniejszych ośrodkach czują się bezkarni. Nie ma monitoringu, w okolicy znajduje się najwyżej jeden posterunek policji i może dwa radiowozy, a ludzie w swoich społecznościach dobrze się znają i obowiązuje niepisana zasada, że się na sąsiada nie donosi - stwierdził on w wywiadzie dla WP SportoweFakty (TUTAJ).

Czytaj więcej:
Legenda wraca do Barcelony. Zarobki piłkarza mogą zaskakiwać
Znakomita informacja dla kibiców ws. Złotej Piłki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
WP SportoweFakty
Komentarze (9)
  • Dariusz Cieślak Zgłoś komentarz
    Debili nie sieją . Rodzą się sami
    • veliciraptor Zgłoś komentarz
      To nawet nie jest wyczyn kibola, to jest bandytyzm i czynny napad na zawodnika! Jeśli nawet zawodnik nie miał konsekwencji zdrowotnych, w poważnym stopniu, to jest czyn bandycki i walkower,
      Czytaj całość
      wykluczenie drużyny z rozgrywek jest standardem, włącznie z rozwiązaniem klubu!
      • Bogdan Nie Zgłoś komentarz
        ALE PRECEDENS ; GRA MÓJ KLUB I PRZEGRYWA Z REALEM MADRYT 1:99 I CO WBIEGAM WALĘ kolesia z mojej drużyny z plaskacza TEN PADA I UDAJE TRUPA PRZEZ GODZINĘ I szmacianka pokonuje REAL walkowerem
        Czytaj całość
        . Dla mnie ustawka i WZÓR jak wygrać z lepszym na wyjeżdzie . W III LIDZE CZY D klasie boiska nie mają takiej ochrony, jak na meczach Kadry czy czy I i II LIGI . Nalezy znaleść sprawcę , a gospodarzy ukarać FINANSOWO ZA BRAK ZABEZPIECZENIA .
        • Omen Nomen Zgłoś komentarz
          Hmm, kapitan daje się uderzyć w twarz podczas meczu na boisku przez kibica niewiadomo której drużyny i walkower ?
          • Legionowiak 3.0 Zgłoś komentarz
            Takim kibicom dawać dożywotnie zakazy stadionowe!
            Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
            ×
            Sport na ×