Francuski dziennikarz Romain Molina zaserwował piłkarskiemu światu istne trzęsienie ziemi. Jego informacje ujawniły seksualne skandale, które chciano pozostawić w ukryciu.
Podczas swojej transmisji, zorganizowanej na Twitterze, poruszył także temat działalności społecznej Megan Rapinoe, reprezentantki Stanów Zjednoczonych. - Rapinoe obchodzą pieniądze, a nie ochrona dziewcząt, które padły ofiarą gwałtów - stwierdził.
Mistrzyni olimpijska wielokrotnie zajmowała stanowisko ws. obecności czynów molestowań i gwałtów w środowisku piłkarskim. Często krytykowała i sygnalizowała, że takie czyny mają miejsce, wspierając przy tym wszystkie ich ofiary. Stąd też zarzuty Moliny mają niezwykłe znaczenie. Rapinoe do teraz nie odniosła się do zarzutów Francuza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi sprzedaje luksusowy apartament. Zrobi niezły interes
Oprócz wspomnianej działalności, piłkarka walczy także o równość płac w świecie futbolu. Przykładem tego typu działań było złożenie skargi do sądu w 2020 roku przez nią i jej koleżanki z drużyny narodowej. Zawodniczki domagały się od swojej federacji 66 mln dolarów odszkodowania za nierówne traktowanie ich drużyny, zgodnie z ustawą o równym wynagrodzeniu. Wymiar sprawiedliwości jednak odrzucił tę prośbę.
Amerykanka na co dzień jest zawodniczką Reign FC. W swoim dorobku ma m.in. dwa tytuły mistrza świata, które zdobyła wraz ze swoją drużyną narodową. W 2019 roku otrzymała "Złotą Piłkę", wieńczącą jeden z najlepszych sezonów w jej karierze.
"Chcemy, żeby poszli do więzienia". Zmarł 17-letni piłkarz postrzelony przez policję
Rośnie fala patologii w polskiej piłce. "Mnie grożono mafią"