"Były zapewnienia". Trener Legii mówi o swojej przyszłości

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Marek Gołębiewski
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Marek Gołębiewski

Marek Gołębiewski nie potrafi wyciągnąć drużyny z kryzysu. - Czy coś się zmieni po tym meczu? Proszę pytać o to nie mnie, a władze - mówił szkoleniowiec po porażce 2:3 z Górnikiem Zabrze.

25 października Marek Gołębiewski został mianowany trenerem Legii Warszawa. Początki 41-latka nie należą do łatwych - drużyna pod jego wodzą przegrała cztery z pięciu meczów.

W 15. kolejce PKO Ekstraklasy mistrzowie Polski polegli w starciu z Górnikiem Zabrze (2:3). Sytuacja młodego szkoleniowca jest coraz bardziej niepewna. Gołębiewski zabrał głos w sprawie swojej przyszłości tuż po meczu.

- Były zapewnienia, że moja posada jest pewna do końca sezonu. Czy coś się zmieni albo zmieniło po tym meczu? Proszę pytać o to nie mnie, a władze - stwierdził na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rozklepali rywala, a potem... Kapitalna bramka piłkarza Realu Madryt!

Jak dowiedziały się WP SportoweFakty, stołeczny klub zamierza sprowadzić Marka Papszuna z Rakowa Częstochowa. Porozumienie jest bliżej niż kiedykolwiek - więcej TUTAJ.

Gołębiewski był świadomy wagi niedzielnego spotkania. - Przegraliśmy bardzo ważny mecz, którego losy mogliśmy odwrócić w drugiej połowie. Wierzyłem, że przy wyniku 2:2 zespół jest w stanie wygrać. Niestety, stało się inaczej i wracamy do stolicy bez punktów - dodał.

- Chciałbym podziękować naszym kibicom, którzy stawili się bardzo licznie. Są z nami i dopingują nas w trudnych chwilach. Z całego serca im za to dziękuję - powiedział.

Zadowolony z wyniku mógł być Jan Urban, który w przeszłości prowadził warszawską Legię. Trener Górnika Zabrze chwalił postawę swoich podopiecznych.

- Wygraliśmy z mistrzem Polski. Wydaje mi się, że zagraliśmy naprawdę dobrze. Kto by pomyślał, że strzelimy trzy gole, przecież to był nasz największy problem - podkreślił.

- Wiedzieliśmy, że Legia będzie miała większe posiadanie piłki. Jest mnóstwo jakości w tej drużynie. Nie było jej łatwo odebrać futbolówkę, stąd też pressing nie był tak wysoki, jak byśmy chcieli. Bardzo dobrze zdaliśmy egzamin w pierwszej połowie - kontynuował.

Początek drugiej połowy był lepszy w wykonaniu gości. -  Nawet nie mam zamiaru szukać teraz przyczyny tego, co się stało po przerwie. Oczywiście, będziemy jej szukać, ale nie w tym momencie. Byłem w szoku, na dodatek była sprawdzana sytuacja na 3:2 dla Legii To wszystko mogło się niesamowicie odwrócić - przyznał Urban.

- Wydaje mi się, że  drużyny stworzyły super widowisko. Kibice chcą chodzić na takie mecze. Bardzo cieszę się z tego, że nasi fani mogli mieć przyjemność z oglądania Górnika - podsumował.

Czytaj także:
"Wstyd i obciach mistrza Polski". Legia Warszawa pod ostrzałem
Czołówka odjeżdża, bezpieczeństwo ucieka od Legii. Zobacz tabelę PKO Ekstraklasy

Komentarze (10)
avatar
Jagafan
22.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Biedna ta Legia nasza jest, wszyscy na nią plują, wbijają szpilki, kopią i poniewierają jak jakąś szmatę !........a najgorsze jest to jak już upodlą i poniżą to oddają na nią mocz i odchodzą... Czytaj całość
avatar
Pawel.P
22.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bandyci z W-P uprawiający obcą propagandę zacznijcie szanować WOLNOŚĆ SŁOWA i nie usuwajcie artykułów na dalsze strony bo robicie z siebie błaznów 
avatar
Roni Bydlak
22.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cóż, prawdziwy - nie polski - Mou zawsze zaczynał od tyłów. Warto o tym pamiętać. I podziękować obronie. 
avatar
Emer
22.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyżby o wszystkim decydował komitet polityczny jedynej partii? 
Jab
22.11.2021
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Nie rozumiem jednego , po co zwolniono Michniewicza nie mając w zanadrzu jego następcy .Trzeba było pozwolić mu być do przerwy zimowej . Bo na pewno to on szybciej od Gołębiewskiego wyprowadził Czytaj całość