Absolutna deklasacja. To jest wręcz przepaść pomiędzy Lewandowskim a innymi piłkarzami

Bartosz Zimkowski 23 Listopada 2021, 07:35

Getty Images / Gonzalo Arroyo Moreno / Stringer / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo (po lewej) dyskutuje z Robertem Lewandowskim

• Oto król Robert Lewandowski. Nie ma mocnych na niego

Lewandowski trzeci raz z rzędu zostanie najlepszym strzelcem w Europie. Ubiegły rok zakończył z 47 golami, ale od razu dodajmy, że to był rok pandemiczny i wyglądał on zupełnie inaczej. Rozegrano mniej spotkań, nie odbyły się mistrzostwa Europy. Mimo to zdołał rozegrać 44 mecze i o 3 gole wyprzedził drugiego w klasyfikacji Cristiano Ronaldo.

Obaj o miano najlepszego strzelca ścigali się do samego końca. Portugalczyk złapał w drugiej części roku fantastyczną formę, jednak nie był w stanie dogonić "Lewego".

Kosmiczny wynik

Kapitan reprezentacji Polski rozgrywa rekordowy dla siebie rok. Już ma 63 gole, a do końca roku czeka go jeszcze siedem meczów. Jeśli podtrzyma skuteczność, to przebije barierę 70 bramek, a to udało się tylko jednemu piłkarzowi w XXI wieku - Leo Messiemu.

Nawet Cristiano Ronaldo w swoim najlepszym roku strzelił "tylko" 69 goli. Dla porównania rekord Messiego wynosi aż 91 bramek. W tym roku jest poza zasięgiem Lewandowskiego.

Miejsce na podium nie utrzyma Erling Haaland, który w tym roku może już nie zagrać z powodu kontuzji. Cristiano Ronaldo w Manchesterze United strzela mnóstwo goli, chociaż ostatnio rzadziej trafia do siatki. Messi w PSG stracił skuteczność i jego miejsce na podium stoi pod znakiem zapytania.

Ostatnie tygodnie należą do Kyliana Mbappe, który popisał się m.in. czteropakiem w meczu Francji z Kazachstanem w eliminacjach do mistrzostw świata. Dzięki temu wysunął się na drugie miejsce.

Aktualnie Lewandowski jest liderem klasyfikacji strzelców Bundesligi (14 goli) i Ligi Mistrzów (8 goli).

Mecze Lewandowskiego do końca roku: 23.11 - Dynamo Kijów 27.11 - Arminia 04.12 - Borussia Dortmund 8.12 - FC Barcelona 11.12 - Mainz 14.12 - Stuttgart 17.12 - Wolfsburg