The Reds już po czterech kolejkach zapewnili sobie zwycięstwo w tej grupie, ale za ich plecami dzieje się naprawdę dużo. Wciąż szanse na awans miały pozostałe ekipy - FC Porto, Atletico Madryt i AC Milan.
- Nie musimy, ale chcemy wygrać to spotkanie. Możemy pokazać, jak wygląda mentalność zwycięzców. Liczę, że dzięki temu będziemy mieli swobodę w grze, ale jednocześnie utrzymamy chęć do skutecznej obrony. Pamiętamy, że w naszej historii występów w Lidze Mistrzów, odkąd tu pracuję, zazwyczaj o awans walczyliśmy do ostatnich sekund ostatniego meczu fazy grupowej. Teraz będzie inaczej - przekonywał na konferencji prasowej trener Liverpoolu Juergen Klopp.
Jego drużyna w pierwszej części gry mogła mówić o dawce szczęścia, bo w 13. minucie powinno być 1:0 dla Smoków z Porto. Luis Diaz pobiegł w kontrze lewą stroną i wyłożył piłkę Otavio, a ten fatalnie spudłował uderzając obok słupka. Porto szukało na Anfield gola, by przybliżyć się do fazy pucharowej. Wciąż przewaga nad resztą stawki nie była bezpieczna.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: grał im na nosie, ale miał pecha. Ochroniarz był jak... gepard!
W 37. minucie znakomite podanie na dobiegnięcie dostał Sadio Mane, zbiegł na ostrzejszy kąt do sytuacji sam na sam z Diogo Costą i go pokonał, ale po interwencji VAR okazało się, że Senegalczyk był na minimalnym spalonym. Do przerwy w Liverpoolu gole zatem nie padły.
Osiem minut po wznowieniu gry gospodarze objęli jednak prowadzenie. Obrońcy FC Porto wybili piłkę po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, ale znakomitym strzałem z 25 metrów popisał się Thiago Alcantara i uradował kibiców na Anfield Road. Z kolei w 70. minucie górne podanie z własnej połowy otrzymał Mohamed Salah, po czym wziął na plecy obrońcę i popędził w stronę bramki. Egipcjanin wymienił sobie piłkę z Hendersonem, dzięki czemu uwolnił się z krycia i zdobył bramkę na 2:0.
Z kolei w Madrycie piłkarze AC Milan walczyli o to, by w ogóle pozostać w grze o awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Długo im się to nie udawało, ale Rossoneri w 87. minucie predłużyli swoje nadzieje. Akcja została przerzucona z prawej na lewą stronę, tam Franck Kessie opanował piłkę, dośrodkował na głowę Juniora Messiasa, a ten pokonał Jana Oblaka.
W ostatniej serii gier Milan zmierzy się z Liverpoolem, a FC Porto podejmie Atletico.
Liverpool FC - FC Porto 2:0 (0:0)
1:0 - Thiago Alcantara 52'
2:0 - Mohamed Salah 70'
Składy:
Liverpool: Alisson - Neco Williams, Ibrahima Konate, Joel Matip, Kostas Tsimikas (63' Andrew Robertson) - Tyler Morton, Thiago Alcantara (63' Jordan Henderson), Alex Oxlade-Chamberlain (82' James Milner) - Mohamed Salah (71' Fabinho), Takumi Minamino, Sadio Mane (71' Divock Origi).
FC Porto: Diogo Costa - Joao Mario, Pepe (25' Fabio Cardoso), Chancel Mbemba, Zaidu - Otavio, Matheus Uribe (77' Marko Grujić), Sergio Oliveira (64' Vitinha), Luis Diaz - Mehdi Taremi (64' Francisco Conceicao), Evanilson (77' Toni Martinez).
Sędziował: Felix Zwayer (Niemcy).
Żółte kartki: Konate, Milner (Livepool) - Uribe, Mbemba (FC Porto).
Atletico Madryt - AC Milan 0:1 (0:0)
0:1 - Junior Messias 87'
Składy:
Atletico: Jan Oblak - Marcos Llorente, Stefan Savić, Jose Maria Gimenez, Mario Hermoso (64' Renan Lodi), Yannick Carrasco - Thomas Lemar (64' Angel Correa), Koke, Rodrigo De Paul (77' Sime Vrsaljko) - Luis Suarez (77' Marcus Cunha), Antoine Griezmann (81' Geoffrey Kondogbia).
Milan: Ciprian Tatarusanu - Pierre Kaulu (65' Alessandro Florenzi), Simon Kjaer, Alessio Romagnoli, Theo Hernandez - Franck Kessie, Sandro Tonali (65' Tiemoué Bakayoko), Rade Krunić (65' Junior Messias) - Brahim Diaz (78' Ismaël Bennacer), Olivier Giroud (66' Olivier Giroud), Alexis Saelemaekers.
Sędziował: Slavko Vincić (Słowenia).
Żółte kartki: Llorente (Atletico) - Giroud, Bakayoko, Hernandez (Milan).
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Liverpool FC | 6 | 6 | 0 | 0 | 17:6 | 18 |
2 | Atletico Madryt | 6 | 2 | 1 | 3 | 7:8 | 7 |
3 | FC Porto | 6 | 1 | 2 | 3 | 4:11 | 5 |
4 | AC Milan | 6 | 1 | 1 | 4 | 6:9 | 4 |
Czytaj też: Wielki powrót Manchesteru City. Znamy zwycięzcę grupy A