Pogoń gra imponująco na własnym stadionie. Poradziła sobie ze Śląskiem Wrocław, zdemolowała Lechię Gdańsk. W formie, którą prezentowała w listopadzie, musi myśleć o zdobyciu mistrzostwa Polski. Wicelider pozostaje kandydatem na mistrza jesieni, ale warunkiem jest poprawienie wyników na wyjazdach. Przed przyjazdem do Niecieczy zdobył poza Szczecinem 10 z możliwych 24 punktów, a to mało. W sobotę już jednak poprawił ten bilans.
W składzie Pogoni doszło do jednej zmiany. Zgodnie z przewidywaniami, Kamil Grosicki zastąpił kontuzjowanego Rafała Kurzawę. W poprzednim meczu "Grosik" asystował przy trzech golach, a w Niecieczy sam przymierzył do bramki. Strzelił na 1:0 w 12. minucie z ostrego kąta, a asystował mu Jean Carlos. Bilans Grosickiego po powrocie do PKO Ekstraklasy to już dwa gole oraz cztery asysty - wygląda on coraz ciekawiej.
Pogoń dominowała. Goli podopiecznych Kosty Runjaicia mogło być więcej, gdyby nie rewelacyjne interwencje Tomasza Loski po strzałach Jeana Carlosa oraz Sebastiana Kowalczyka. Powtarzał się scenariusz z meczu pucharowego Bruk-Betu z Rakowem Częstochowa. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego wystartowali ospale i dostali za to karę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: czerwona kartka po zdobyciu bramki? To możliwe
W 24. minucie ciąg dalszy zabawy Pogoni. Jakub Bartkowski przypomniał o sobie w województwie małopolskim golem na 2:0. Były obrońca Wisły Kraków wbiegł zaskakująco w pole karne beniaminka i huknął pod poprzeczkę po dograniu Kacpra Kozłowskiego. Wicelider robił co chciał w Niecieczy.
Pomarańczowi dostali dwa mocne ciosy od Pogoni, ale jeszcze nie wywiesili białej flagi. W 31. minucie Piotr Wlazło strzelił gola z rzutu karnego przyznanego za faul Kacpra Kozłowskiego na Nemanji Tekijaskim. Nie dał się wybić z uderzenia długą wideo weryfikacją i pokonał Dantego Stipicę uderzeniem w środek bramki. Wlazło - egzekutor rzutów karnych - umocnił się w roli najskuteczniejszego spośród niecieczan.
Przed wznowieniem meczu szczecinianie mogli mieć pewne obawy, ale rozmowa z trenerem Kostą Runjaiciem wpłynęła na nich pozytywnie. W 56. minucie Sebastian Kowalczyk odzyskał dwubramkowe prowadzenie strzałem z rzutu karnego przyznanego za zagranie ręką Wiktora Biedrzyckiego. Obrońca blokował nieprzepisowo dośrodkowanie Kamila Grosickiego.
Do końca wynik 3:1 dla Pogoni nie zmienił się. Statystyki tego meczu były wyrównane, ale szczecinianie byli znacznie konkretniejsi. To ich sytuacje podbramkowe były bardziej dogodne. W ostatnim kwadransie obu połów Bruk-Bet sprawiał lepsze wrażenie, ale Dante Stipica przypilnował wyniku.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Pogoń Szczecin 1:3 (1:2)
0:1 - Kamil Grosicki 12'
0:2 - Jakub Bartkowski 24'
1:2 - Piotr Wlazło (k.) 31'
1:3 - Sebastian Kowalczyk (k.) 56'
Składy:
Bruk-Bet: Tomasz Loska - Mateusz Grzybek, Nemanja Tekijaski, Wiktor Biedrzycki, Bartłomiej Kukułowicz (67' Marcin Grabowski) - Samuel Stefanik (86' Michał Orzechowski), Piotr Wlazło - Muris Mesanović, Michal Hubinek, Roman Gergel (67' Sebastian Bonecki) - Kacper Śpiewak (75' Martin Zeman)
Pogoń: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Konstantinos Triantafyllopoulos, Benedikt Zech, Luis Mata (78' Paweł Stolarski) - Damian Dąbrowski - Jean Carlos Silva (75' Kamil Drygas), Kacper Kozłowski (78' Mateusz Łęgowski), Sebastian Kowalczyk, Kamil Grosicki (75' Piotr Parzyszek) - Luka Zahović (61' Michał Kucharczyk)
Żółte kartki: Wlazło, Kukułowicz (Bruk-Bet) oraz Carlos, Drygas, Stolarski (Pogoń)
Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok)
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Lech Poznań | 34 | 22 | 8 | 4 | 67:24 | 74 |
2 | Raków Częstochowa | 34 | 20 | 9 | 5 | 60:30 | 69 |
3 | Pogoń Szczecin | 34 | 18 | 11 | 5 | 63:31 | 65 |
4 | Lechia Gdańsk | 34 | 16 | 9 | 9 | 52:39 | 57 |
5 | Piast Gliwice | 34 | 15 | 9 | 10 | 45:37 | 54 |
6 | Wisła Płock | 34 | 15 | 3 | 16 | 48:51 | 48 |
7 | Radomiak Radom | 34 | 11 | 15 | 8 | 42:40 | 48 |
8 | Górnik Zabrze | 34 | 13 | 8 | 13 | 55:55 | 47 |
9 | Cracovia | 34 | 12 | 10 | 12 | 40:42 | 46 |
10 | Legia Warszawa | 34 | 13 | 4 | 17 | 46:48 | 43 |
11 | Warta Poznań | 34 | 11 | 9 | 14 | 35:38 | 42 |
12 | Jagiellonia Białystok | 34 | 9 | 13 | 12 | 39:50 | 40 |
13 | KGHM Zagłębie Lubin | 34 | 11 | 5 | 18 | 43:59 | 38 |
14 | Stal Mielec | 34 | 9 | 10 | 15 | 39:52 | 37 |
15 | Śląsk Wrocław | 34 | 7 | 14 | 13 | 42:52 | 35 |
16 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 34 | 7 | 11 | 16 | 36:56 | 32 |
17 | Wisła Kraków | 34 | 7 | 10 | 17 | 37:54 | 31 |
18 | Górnik Łęczna | 34 | 6 | 10 | 18 | 29:60 | 28 |
Czytaj także: Demolka w Sosnowcu. Zagłębie zimuje "nad kreską"
Czytaj także: Koniec zwieńczył dzieło. Miedź Legnica zimuje na szczycie
Pomarańczowi dostali dwa mocne ciosy od Pogoni, ale jeszcze nie wywiesili białej flagi. W 31. minucie Piotr Wlazło strzelił gola z rzutu karnego przyznanego za przewinienie Kacpra Kozłowskiego na Nemanji Tekijaskim. Nie dał się wybić z uderzenia długą wideo weryfikacją i pokonał Dantego Stipicę spokojnym uderzeniem w środek bramki. Wlazło - egzekutor rzutów karnych - umocnił się w roli najskuteczniejszego spośród niecieczan.