Bohater Spartaka zdradził sekret. Kolega przewidział, że strzeli gola Legii
Zielichman Bakajew strzelił jedynego gola w meczu Legia Warszawa - Spartak Moskwa. Po meczu zdradził w rosyjskich mediach, że to zasługa... babeczki.
Katem legionistów okazał się Zielichman Bakajew. Rosjanin wykorzystał koszmarny błąd Maika Nawrockiego i bez problemu pokonał Artura Boruca. Po meczu zdradził, że jego gola przewidział kolega z drużyny.
- Powinienem był zjeść drugą babeczkę! Dżikija powiedział przed meczem, że jeśli zjem babeczkę, strzelę gola. Mówię: "Nie będę jadł". A on: "Jedz, zdobędziesz gola". Zjadłem, a on powiedział: "Zjedz drugą, to strzelisz dwie bramki". Mówię: "Nie, nie, wystarczy". Teraz już wiem, że powinienem zjeść. Muszę zaopatrzyć się w więcej babeczek! - komentuje szczęśliwy pomocnik.
Spartak w doliczonym czasie gry mógł stracić zwycięstwo, ale Tomas Pekhart nie wykorzystał rzutu karnego. Rosjanie nie dość, że awansowali do 1/16 finału Ligi Europy, to jeszcze wygrali grupę C.
ZOBACZ WIDEO: Ale sztuczka! Zobacz piękną bramkę z Ligi MistrzówPierwszy taki przypadek w historii. Niechlubny wyczyn Legii Warszawa >>
Tak Spartak Moskwa zareagował na przestrzelonego karnego Legii >>