Bohater Spartaka zdradził sekret. Kolega przewidział, że strzeli gola Legii

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Zielichman Bakajew
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Zielichman Bakajew

Zielichman Bakajew strzelił jedynego gola w meczu Legia Warszawa - Spartak Moskwa. Po meczu zdradził w rosyjskich mediach, że to zasługa... babeczki.

[tag=546]

Legia Warszawa[/tag] odpadła z Ligi Europy, a to za sprawą porażki ze Spartakiem Moskwa. Mistrz Polski musiał zdobyć komplet punktów, aby awansować do 1/16 finału. Porażka 0:1 doprowadziła do tego, że wiosną znowu nie będziemy oglądać polskiego klubu w europejskich pucharach.

Katem legionistów okazał się Zielichman Bakajew. Rosjanin wykorzystał koszmarny błąd Maika Nawrockiego i bez problemu pokonał Artura Boruca. Po meczu zdradził, że jego gola przewidział kolega z drużyny.

- Powinienem był zjeść drugą babeczkę! Dżikija powiedział przed meczem, że jeśli zjem babeczkę, strzelę gola. Mówię: "Nie będę jadł". A on: "Jedz, zdobędziesz gola". Zjadłem, a on powiedział: "Zjedz drugą, to strzelisz dwie bramki". Mówię: "Nie, nie, wystarczy". Teraz już wiem, że powinienem zjeść. Muszę zaopatrzyć się w więcej babeczek! - komentuje szczęśliwy pomocnik.

Spartak w doliczonym czasie gry mógł stracić zwycięstwo, ale Tomas Pekhart nie wykorzystał rzutu karnego. Rosjanie nie dość, że awansowali do 1/16 finału Ligi Europy, to jeszcze wygrali grupę C.

ZOBACZ WIDEO: Ale sztuczka! Zobacz piękną bramkę z Ligi Mistrzów

Pierwszy taki przypadek w historii. Niechlubny wyczyn Legii Warszawa >>

Tak Spartak Moskwa zareagował na przestrzelonego karnego Legii >>

Źródło artykułu: