Dramat Cadizu. Zabrakło minuty

PAP/EPA / Roman Rios / Na zdjęciu: piłkarze Cadiz CF
PAP/EPA / Roman Rios / Na zdjęciu: piłkarze Cadiz CF

Piłkarze Cadizu pokonując Granadę zrównaliby się z poniedziałkowym rywalem w La Lidze. Gospodarze długo prowadzili. W 89. minucie goście trafili na 1:1.

W tym artykule dowiesz się o:

Niewiele zabrakło zawodnikom Cadizu do odniesienia ważnej wygranej nad Granadą. Gospodarze w meczu kończącym 17. serię La Ligi mieli nadzieję na przełamanie i pierwsze od dłuższego czasu zwycięstwo.

Gracze z Kadyksu ostatnie trzy ligowe potyczki przegrali i znaleźli się w strefie spadkowej. Rywale plasowali się tuż nad nią.

W 1. połowie padł jeden gol. W 32. minucie Santiago Arzamendia mocnym uderzeniem pokonał bramkarza gości. Sędzia po bramce jeszcze sprawdzał czy nie było faulu, ale trafienie ostatecznie uznał.

Przyjezdni po przerwie dążyli do wyrównania. Udało im się to w 89. minucie, kiedy Jorge Molina mierzonym strzałem wykończył składną akcję gości.

Podział punktów sprawił, że gracze Cadizu wciąż plasują się w strefie spadkowej, do bezpiecznych pozycji tracą dwa punkty.

Cadiz CF - Granada CF 1:1 (1:0)
1:0 - Arzamendia 32'
1:1 - Molina 89'

[multitable table=1362 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
Jednostronne derby Madrytu. Real nie pozostawił złudzeń
Beniaminek zatrzymany. W Sewilli demolka

ZOBACZ WIDEO: Ale sztuczka! Zobacz piękną bramkę z Ligi Mistrzów

Komentarze (0)