Po 18. kolejce PKO Ekstraklasy, Stal Mielec plasuje się na bardzo dobrym, 7. miejscu w tabeli. Piast Gliwice jest 12. Postawa mielczan to spora niespodzianka, przed sezonem wielu ekspertów skazywało drużynę z Podkarpacia na spadek.
- Zbliża się ostatni mecz tego półrocza i nie wiem czy to dobrze, czy nie. Nasza postawa w ostatnim czasie wygląda całkiem nieźle i cieszymy się, że gramy to spotkanie. Gramy z zespołem, który jest bardzo solidny, a my tej stabilności cały czas szukamy. Raz nam idzie lepiej, raz gorzej, ale idziemy w dobrym kierunku - powiedział Adam Majewski, trener klubu z Mielca.
Stal nie myśli o rozdawaniu prezentów. - Mieliśmy już wigilię klubową, ale nie myślimy jeszcze o świętach i nie zamierzamy rozdawać prezentów, dlatego pojedziemy skoncentrowani i z takim samym zaangażowaniem. Liczę, że powalczymy o trzy punkty - zdeklarował Majewski.
Trener mieleckiego klubu nie ma obecnie dużych problemów z wystawieniem składu. - Sytuacja kadrowa wygląda tak, że Budziński i Domański mają kontuzje długoterminowe i jeszcze z nami nie trenują, podobnie jak Konrad Wrzesiński. Wraca Kamil Kościelny, za żółte kartki wypada nam Krystian Getinger, a poza tym wszyscy pozostali są gotowi do gry - podkreślił trener.
Czytaj także:
Efekt nowej miotły pomoże Termalice?
Legia negocjuje duży transfer
ZOBACZ WIDEO: Ale sztuczka! Zobacz piękną bramkę z Ligi Mistrzów