Reca i Żurkowski szaleli na skrzydle. Decydujące zagrania Polaków

PAP/EPA / Na zdjęciu: Arkadiusz Reca (z prawej)
PAP/EPA / Na zdjęciu: Arkadiusz Reca (z prawej)

Oba gole w zremisowanym 1:1 meczu Spezii Calcio z Empoli FC były samobójcze. Przed pierwszym kluczowe zagranie wykonał Arkadiusz Reca, a przed drugim Szymon Żurkowski.

Spezia objęła prowadzenie 1:0 dzięki pierwszemu niebezpiecznemu atakowi w drugiej połowie. Rozpoczął się on od przechwytu Kelvina Almiana w starciu z Andreą Pinamontim. Piłka trafiła na lewe skrzydło do Arkadiusza Recy, a ten w swoim stylu przyspieszył tempo biegu. Zgubił Szymona Żurkowskiego i wykonał wstrzelenie w pole bramkowe. Tam nieszczęśliwie zachował się Riccardo Marchizza i strzelił gola samobójczego.

Żurkowski nie pomógł przy straconym golu, ale generalnie był wyróżniającym się zawodnikiem Empoli. Jego drużyna musiała organizować się do odrabiania strat, jeżeli nie chciała niespodziewanie zahamować po serii pozytywnych wyników. Beniaminek zaczął przeważać, a Spezia musiała popracować w defensywie.

Trener Azzurrich zaczął zmieniać w wybranej przed meczem jedenastce. Po nieco ponad godzinie doszło do trzech roszad personalnych w Empoli, a na boisku pojawił się między innymi Patrick Cutrone. W 70. minucie inny dubler Fabiano Parisi zagroził Spezii nieznacznie niecelnym strzałem.

W 71. minucie Empoli rozpoczęło pościg. Co prawda późno, ale zdążyło zapunktować w Ligurii. 1:1 zrobiło się wskutek gola samobójczego Dimitriosa Nikolaou. Grek z kolei wpakował piłkę do własnej bramki po płaskim dośrodkowaniu Szymona Żurkowskiego. Ten poradził sobie z Arkadiuszem Recą i wyrównał rachunki z rodakiem. Goście mieli szanse na rozstrzygnięcie meczu, ale nie wykorzystali ich i stanęło na podziale punktów.

Pełną partię rozegrał również Jakub Kiwior w Spezii.

Spezia Calcio - Empoli FC 1:1 (0:0)
1:0 - Riccardo Marchizza (sam.) 50'
1:1 - Dimitrios Nikolaou (sam.) 72'

Składy:

Spezia: Ivan Provedel - Kelvin Amian, Martin Erlić, Dimitrios Nikolaou - Emmanuel Gyasi, Jakub Kiwior, Giulio Maggiore, Simone Bastoni (72' Wiktor Kowałenko), Arkadiusz Reca - M'Bala Nzola (82' Ebrima Colley), Rey Manaj (72' Kevin Agudelo)

Empoli: Guglielmo Vicario - Lorenzo Tonelli, Sebastiano Luperto, Riccardo Marchizza (63' Fabiano Parisi), Petar Stojanović – Szymon Żurkowski, Samuele Ricci, Liam Henderson – Filippo Bandinelli (63' Nedim Bajrami) - Federico Di Francesco (63' Patrick Cutrone), Andrea Pinamonti

Żółte kartki: Maggiore, Amian, Kowałenko (Spezia) oraz Tonelli, Bandinelli (Empoli)

Sędzia: Lorenzo Maggioni

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 AC Milan 38 26 8 4 69:31 86
2 Inter Mediolan 38 25 9 4 84:32 84
3 SSC Napoli 38 24 7 7 74:31 79
4 Juventus FC 38 20 10 8 57:37 70
5 Lazio Rzym 38 18 10 10 77:58 64
6 AS Roma 38 18 9 11 59:43 63
7 ACF Fiorentina 38 19 5 14 59:51 62
8 Atalanta Bergamo 38 16 11 11 65:48 59
9 Hellas Werona 38 14 11 13 65:59 53
10 Torino FC 38 13 11 14 46:41 50
11 US Sassuolo 38 13 11 14 64:66 50
12 Udinese Calcio 38 11 14 13 61:58 47
13 Bologna FC 38 12 10 16 44:55 46
14 Empoli FC 38 10 11 17 50:70 41
15 Sampdoria Genua 38 10 6 22 46:63 36
16 Spezia Calcio 38 10 6 22 41:71 36
17 US Salernitana 1919 38 7 10 21 33:78 31
18 Cagliari Calcio 38 6 12 20 34:68 30
19 Genoa CFC 38 4 16 18 27:60 28
20 Venezia FC 38 6 9 23 34:69 27

Czytaj także: Lazio poradziło sobie bez gwiazdy
Czytaj także: Inter Mediolan bawił się na boisku

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: do rzutu wolnego podszedł... bramkarz. Zobacz, co z tego wyszło!

Źródło artykułu: