Pościg Fiorentiny. Jej snajper wyrównał rekord Cristiano Ronaldo

PAP/EPA / CLAUDIO GIOVANNINI / Na zdjęciu: Dusan Vlahović
PAP/EPA / CLAUDIO GIOVANNINI / Na zdjęciu: Dusan Vlahović

Cztery gole, festiwal żółtych kartek i jedna czerwona. Sporo działo się w meczu ACF Fiorentiny z US Sassuolo, który zakończył się remisem 2:2. Nie zatrzymuje się Dusan Vlahović.

Fiorentina w pewien sposób przejęła od US Sassuolo rolę zespołu z górnej połowy tabeli, który naciska na etatowych w ostatnich sezonach uczestników europejskich pucharów. Neroverdi nadal potrafią jednak sprawiać niespodzianki i pozbierali się już po rozstaniu z poprzednim szkoleniowcem Roberto De Zerbim. Byli niepokonani w czterech poprzednich meczach z wyżej notowanymi klubami w tabeli Serie A.

Viola wygrała tylko jedno z siedmiu poprzednich meczów przeciwko Sassuolo. Niedzielne starcie zapowiadało się jako zderzenie najlepszego w klasyfikacji strzelców Dusana Vlahovicia z rozpędzonymi liderami ofensywy gości Domenico Berardim i Gianlucą Scamaccą. Vlahović strzelił gola w sześciu ostatnich meczach ligowych, a statystyki Berardiego w rywalizacji z Fiorentiną to osiem bramek i trzy asysty.

Pierwszą szansę na gola miał właśnie Vlahović. Pewny siebie napastnik złożył się do przewrotki, ale nie trafił soczyście w piłkę i ta nie poleciała w bramkę gości. Sassuolo odpowiedziało strzałem celnym, ale na posterunku był Pietro Terracciano, który zastępuje kontuzjowanego Bartłomieja Drągowskiego. W 30. minucie ponownie przyspieszyli Neroverdi, ale Davide Frattesi główkował ponad poprzeczką.

Sassuolo rozpędziło się i stwarzało coraz większe zagrożenie pod bramką Fiorentiny. W kwadransie poprzedzającym przerwę zdobyło dwubramkowe prowadzenie. Gianluca Scamacca i Davide Frattesi znaleźli się na czystych pozycjach po dobrze rozegranych akcjach i doprowadzili swoimi strzałami do wyniku 2:0.

Fiorentina goniła już po przerwie. W 52. minucie swojego gola strzelił Dusan Vlahović. Serb wyrównał rekord Cristiano Ronaldo i zdobył 33 bramki w jednym roku występów w Serie A. Niewiele później Lucas Torreira doprowadził do remisu 2:2, wykorzystując koszmarne zachowanie obrońcy Sassuolo. Kontynuowanie natarcia utrudniła druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka, którą w 70. minucie zobaczył Cristiano Biraghi.

ACF Fiorentina - US Sassuolo 2:2 (0:2)
0:1 - Gianluca Scamacca 32'
0:2 - Davide Frattesi 37'
1:2 - Dusan Vlahović 52'
2:2 - Lucas Torreira 63'

Składy:

Fiorentina: Pietro Terracciano - Alvaro Odriozola, Nikola Milenković, Lucas Martinez Quarta, Cristiano Biraghi - Giacomo Bonaventura (80' Sofyan Amrabat), Lucas Torreira, Youssef Maleh (46' Alfred Duncan) - Jose Callejon (46' Riccardo Saponara, 80' Aleksa Terzić), Dusan Vlahović (89' Igor), Nicolas Gonzalez

Sassuolo: Andrea Consigli - Jeremy Toljan, Vlad Chiriches, Gianmarco Ferrari, Georgios Kyriakopoulos - Davide Frattesi, Maxime Lopez (80' Mert Muldur) - Domenico Berardi, Giacomo Raspadori (67' Jeremie Boga), Hamed Junior Traore (59' Matheus Henrique) - Gianluca Scamacca (67' Gregoire Defrel)

Żółte kartki: Biraghi, Martinez (Fiorentina) oraz Toljan, Chiriches, Traore, Scamacca, Frattesi (Sassuolo)

Czerwona kartka: Cristiano Biraghi (Fiorentina) /70' - za drugą żółtą/

Sędzia: Marco Serra

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 AC Milan 38 26 8 4 69:31 86
2 Inter Mediolan 38 25 9 4 84:32 84
3 SSC Napoli 38 24 7 7 74:31 79
4 Juventus FC 38 20 10 8 57:37 70
5 Lazio Rzym 38 18 10 10 77:58 64
6 AS Roma 38 18 9 11 59:43 63
7 ACF Fiorentina 38 19 5 14 59:51 62
8 Atalanta Bergamo 38 16 11 11 65:48 59
9 Hellas Werona 38 14 11 13 65:59 53
10 Torino FC 38 13 11 14 46:41 50
11 US Sassuolo 38 13 11 14 64:66 50
12 Udinese Calcio 38 11 14 13 61:58 47
13 Bologna FC 38 12 10 16 44:55 46
14 Empoli FC 38 10 11 17 50:70 41
15 Sampdoria Genua 38 10 6 22 46:63 36
16 Spezia Calcio 38 10 6 22 41:71 36
17 US Salernitana 1919 38 7 10 21 33:78 31
18 Cagliari Calcio 38 6 12 20 34:68 30
19 Genoa CFC 38 4 16 18 27:60 28
20 Venezia FC 38 6 9 23 34:69 27

Czytaj także: Lazio poradziło sobie bez gwiazdy
Czytaj także: Inter Mediolan bawił się na boisku

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Przepiękny gest kibiców. To robi wrażenie!

Źródło artykułu: