7 listopada - to data ostatniego trafienia Luisa Suareza dla Atletico Madryt. Od tego czasu Urugwajczyk, choć dostał szansę w siedmiu meczach, nie przyczynił się do ani jednego gola swojego zespołu.
Co więcej, wydaje się, że Diego Simeone przestaje wierzyć w swojego napastnika. W 3 z 5 ostatnich ligowych meczów wchodził bowiem na boisko jedynie jako rezerwowy.
Sytuacji 34-latka na pewno nie poprawia także fakt, że w niedawnym spotkaniu z Sevillą, w którym został zmieniony już w 57. minucie, obraził Simeone. Kamery uchwyciły, jak na ławce rzuca: - Zasrany dupek, zawsze to samo.
Biorąc to wszystko pod uwagę, jak i fakt, że jego kontrakt z madryckim zespołem wygasa po sezonie, możemy spodziewać się, że już wkrótce dojdzie do zmiany barw klubowych byłego gwiazdora Barcelony. "Mundo Deportivo" informuje, że Suarezem poważnie zainteresowane jest Corinthians Sao Paulo.
Prezes brazylijskiego klubu, Duílio Monteiro Alves, chce wejść w nowy rok z przytupem i zakontraktować głośne nazwisko. Zespół z Sao Paulo chciałby podążać śladami Atetico Mineiro, które w ostatnim czasie pozyskało Hulka oraz Douglasa Costę, po czym sięgnęło po mistrzostwo kraju.
Brazylia to jednak nie jedyny kraj, do którego może trafić Suarez. W kontekście Urugwajczyka mówi się także o zainteresowaniu klubów MLS.
Czytaj także:
- Od lat jest kojarzony ze Spurs. Teraz opuści klub?
- Cierpliwość popłaca? W Łęcznej odżyły nadzieje na utrzymanie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak Lewandowski to trafił?! Kapitalny strzał!