To był "polski" mecz w 19. kolejce Premier League. Do 70. minuty Southampton FC remisowało 2:2 na wyjeździe z West Ham United. Przyjezdni wykorzystali stały fragment gry.
James Ward-Prowse dograł z rzutu wolnego w pole karne i Jan Bednarek najwyżej wyskoczył do piłki. Defensor strzałem głową pokonał Łukasza Fabiańskiego. W ostatecznym rozrachunku "Święci" wygrali 3:2 na Stadionie Olimpijskim w Londynie.
- To był intensywny mecz. Mieliśmy wiele wzlotów i upadków, ale na koniec dnia jesteśmy szczęśliwi. Gdy grasz z takimi zespołami, to bardzo trudno zachować czyste konto - tłumaczył kadrowicz w rozmowie z oficjalną stroną Southampton FC.
ZOBACZ WIDEO: Huknął nie do obrony! Tę bramkę można oglądać godzinami
Był to piąty gol Bednarka w lidze angielskiej. Podopieczni Ralpha Hasenhuettla doskonale wywiązali się z założeń taktycznych.
- Prowsey dał mi świetną piłkę. Dzień wcześniej ćwiczyliśmy to na treningu, więc jesteśmy bardzo zadowoleni. Jako obrońca starasz się zatrzymywać ataki. To dobrze, jeśli możesz pomóc w polu karnym rywali - dodał.
Przed Southampton kolejne trudne zadanie. 28 grudnia klub Bednarka zmierzy się z Tottenhamem Hotspur. - Mamy mały czasu na regenerację, ale myślę, że będziemy gotowi - skomentował środkowy obrońca.
Czytaj także:
"Czy on w ogóle nadaje się do Flamengo?". Wątpliwości w Brazylii ws. Paulo Sousy
"Siwy bajerant mnie też zbajerował". Były wiceprezes PZPN żałuje zatrudnienia Paulo Sousy