"Zrobiono mu krzywdę". Były reprezentant Polski grzmi
- Zło wróciło do PZPN - twierdzi Grzegorz Mielcarski, były reprezentant Polski, który bierze w obronę Jerzego Brzęczka, zwolnionego przez Zbigniewa Bońka. Obecna sytuacja to chichot losu.
Przypomnijmy, że kilka miesięcy wcześniej prezes Zbigniew Boniek zwolnił Jerzego Brzęczka, mimo że ten wywalczył awans do turnieju. Teraz rezygnację Sousy - zdaniem Grzegorza Mielcarskiego - można postrzegać jako chichot losu.
- Nie tak dawno PZPN pożegnał Jerzego Brzęczka, człowieka, który awansował z reprezentacją na wielką imprezę. Mógł już jedną nogą wsiadać do samolotu na Euro, ale pozbawiono go tej szansy. W jakimś stopniu zrobiono mu krzywdę. Ktoś coś osiągnął, a ty go tego pozbawiłeś - cytuje Mielcarskiego Informacyjna Agencja Radiowa.
- Na pewno część ludzi, na pewno sam Jerzy, poczuli się wtedy bardzo źle. Tak źle, jak dzisiaj się czuje PZPN, na czele z prezesem Kuleszą, który niestety tylko zbiera owoce tego - uważa były reprezentant Polski.
W polskich mediach wrze po decyzji Sousy. Suchej nitki nie zostawiają na nim eksperci i kibice reprezentacji Polski, którzy nie mogą się pogodzić z absurdalną decyzją Portugalczyka. Ten w świąteczną niedzielę skontaktował się z prezesem PZPN Cezarym Kuleszą i poprosił o rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron.
Zobacz także:
"On się zeszmacił". Były selekcjoner nie przebiera w słowach ws. Sousy
Sousa nie traci czasu. Wyciekło, jaki transfer planuje w Flamengo