Paulo Sousa oficjalnie od środy nie jest już trenerem reprezentacji Polski. Portugalczyk w roli selekcjonera Biało-Czerwonych spisał się bardzo przeciętnie. Pod jego wodzą reprezentacja nie wygrała z żadną drużyną z TOP 50 rankingu FIFA. Jego łączny bilans to 15 meczów, 6 zwycięstw, 5 remisów i 4 porażki.
W święta Bożego Narodzenia Paulo Sousa zakomunikował prezesowi PZPN Cezarowi Kuleszy, że chce odejść z reprezentacji. 51-latek objął zespół Flamengo Rio de Janeiro, a w mediach społecznościowych pojawiło się jego zdjęcie z przedstawicielami brazylijskiego klubu.
Jeszcze niedawno Sousa przygotowywał się do marcowego spotkania z Rosją, a teraz robi pierwsze porządki w brazylijskim klubie. Jako pierwszy pracę stracił Wagner Miranda, trener bramkarzy Flamengo.
ZOBACZ WIDEO: "Piłkarze czują się oszukani". Były reprezentant grzmi po zachowaniu Paulo Sousy
Jego miejsce zajmie Paulo Grillo, który z Paulo Sousą poznał się w trakcie pracy w Bordeaux. Grilo pracował także z reprezentacją Polski za kadencji Portugalczyka.
Sousa do pracy w Brazylii zabrał także swoich innych zaufanych ludzi. Asystentem będzie 37-letni Manuel Cordeiro. Na początku pracy zawodowej Cordeiro prowadził zespoły juniorskie w Vitorii Setubal i Belenenses. Od blisko 10 lat związany jest z Paulo Sousą.
W jego sztabie będą także analityk Cosimo Cappagli oraz drugi asystent Victor Sanchez Llado.
Zobacz także:
Belgowie chcą kupić czołowego piłkarza Cracovii. Oferta jest już na stole!
Sousa, czyli profesor dezercji