Poniedziałek w Premier League: Torres uwielbiany w Liverpoolu, kto zostanie mistrzem Anglii?

Snajper reprezentacji Hiszpanii i Liverpoolu Fernando Torres przyznał, że fani The Reds kochają go równie mocno, co Stevena Gerrarda. Tymczasem Robinho nie widzi powodu, dla którego Manchester City nie sięgnąłby po mistrzostwo Anglii. Z kolei Jamie Carragher twierdzi, iż triumfować będzie Liverpool. The Reds czekają na to już 20 lat.

Robinho: Dlaczego mielibyśmy nie wygrać Premier League?

Gwiazda nie tylko Manchesteru City, ale i Premier League - Robinho uważa, że The Citizens stać w tym sezonie na wywalczenie mistrzostwa Anglii. Brazylijczyk nie widzi powodu, dla którego Man City nie powalczyłby o triumf w lidze.

- Myślę, że obecny rok może być nasz. Musimy być silniejsi psychiczni, ale to da się zrobić. Możemy powalczyć o tytuł - powiedział Robinho. Póki co w trzech meczach Man City wywalczył komplet punktów.

Fernando Torres: Fani kochają mnie tak jak Stevena Gerrarda

- Ludzie są tutaj naprawdę mili. Mają sporo szacunku dla piłkarzy nawet poza boiskiem. To jest bardzo ważna rzecz dla mnie - mówi Fernando Torres.

- W Hiszpanii ciężko jest wyjść do restauracji lub z przyjaciółmi na ulicę. W Anglii naprawdę miło jest zobaczyć, jak fani chodzą z koszulką Liverpoolu i z moim nazwiskiem na niej. Mogę zrozumieć, że ubieraliby koszulkę z nazwiskiem Gerrarda bądź Carraghera, ponieważ oni pochodzą stąd. Ja przybyłem do tego zespołu tylko dwa lata temu. Jestem obcokrajowcem, ale fani kochają mnie tak jak Steviego czy Carrę - powiedział Torres.

Selekcjoner Holandii ostrzega Babela

Ryan Babel musi więcej grać w Liverpoolu - uważa Bert van Marwijk, selekcjoner reprezentacji Holandii. Mówi to w kontekście ewentualnego wyjazdu skrzydłowego The Reds na mistrzostwa świata do RPA.

Van Marwijk zapowiedział, że piłkarze, którzy nie grają regularnie znają zdanie selekcjonera, ale ostateczna decyzja należy do nich. Babel być może w styczniu opuści Anfield i trafi do Ajaxu Amsterdam.

Walcott gotowy do gry

Arsene Wenger, menedżer Arsenalu Londyn, poinformował, że Theo Walcott jest już gotowy do gry po przebytej kontuzji. Być może już w najbliższym ligowym spotkaniu pojawi się na murawie.

Walcottowi dokuczał uraz pleców, bo jak twierdzi Weneger, jego podopieczny grał za dużo w ostatnim czasie. - Walcott opuści jeszcze wrześniowe mecze w kadrze i po nich spodziewamy się jego powrotu do gry - głosi oficjalny komunikat Arsenalu Londyn.

W tym sezonie Walcott nie zagrał jeszcze ani razu. Wenger zapowiedział, że młody Anglik będzie coraz częściej ustawiany na środku ataku.

Carragher wierzy w tytuł dla Liverpoolu

Zawodnik Liverpoolu Jamie Carragher powtarza, że wierzy, iż on i jego koledzy są w stanie w tym sezonie wywalczyć mistrzostwo Anglii. The Reds na razie zawodzą, ponieważ ponieśli już dwie porażki.

Carragher ma jednak nadzieję, że Liverpool wreszcie po dwudziestu latach sięgnie po mistrzostwo Anglii. Kibice co roku wierzą, iż tak się właśnie stanie w tym roku. Carragher zapewnia, że obecny sezon może być przełomowy.

David Nugent: W Portsmouth nie dostałem szansy

Nowym zawodnikiem beniaminka Premier League Burnley jest David Nugent. Wcześniej występował w Portsmouth, ale pobytu na Fratton Park nie zaliczy do udanych.

- Nie sądzę, że dostałem sprawiedliwą szansę w Portsmouth. Za każdym razem, gdy grałem to jako skrzydłowy. Ale ja przyszedłem występować jako napastnik - powiedział Nugent, który do The Clatters został tylko wypożyczony.

Benitez zagra od początku?

Snajper Birmingham City Christian Benitez zapowiada, że w najbliższym meczu z Aston Villa zagra od początku meczu. Dotychczas w Premier League wystąpił cztery razy, ale ani razu w podstawowym składzie.

Teraz po raz pierwszym ma pojawić się w wyjściowym składzie Blues. Alex McLeish nie może korzystać z usług Camerona Jerome'a. Dlatego jest to idealna szansa dla Beniteza na grę w pierwszej "jedenastce".

Kidd w Man City

Od poniedziałku pracę w akademii piłkarskiej Manchesteru City ma Brian Kidd. Włodarze The Citizens postanowili mu zaproponować tę posadę, a w poprzednim sezonie w pracował w Portsmouth. Pomagał Paulowi Hartowi w prowadzeniu tego zespołu.

W przeszłości samodzielnie trenował Preston North End oraz Blackburn Rovers. W sumie z 48. meczów wygrał tylko 12, 19 zremisował, a 17 razy przegrał.

Źródło artykułu: