Znany trener oferowany PZPN-owi

PAP / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Coraz mocniejsze nazwiska trenerskie pojawiają się w kontekście pracy z reprezentacją Polski. Do PZPN wpłynęła dość zaskakująca propozycja.

W tym artykule dowiesz się o:

Do tej pory do władz związku zgłosili się trenerzy z różnych krajów: Francji, Ukrainy, czy Włoch. Do polskiej federacji swoje CV wysłało dwunastu zagranicznych szkoleniowców. To trenerzy mniej znani, bez wyrobionego nazwiska, ale również tacy, którzy działają na wyobraźnię kibiców. Do tego grona zaliczają się Fabio Cannavaro i Andrea Pirlo. Choć faworytem obecnych władz na nowego selekcjonera jest Polak, to prezes Cezary Kulesza nie zamyka się na obcokrajowców i bierze na poważnie kandydaturę mistrzów świata z 2006 roku.

Co ciekawe, w ostatnich dniach jeden z pośredników zaproponował Kuleszy trenera z wielkim nazwiskiem. Chodzi o Fabio Capello, który w przeszłości prowadził takie drużyny jak Milan, Juventus czy Real Madryt. Capello ma doświadczenie z pracy z reprezentacjami - z drużyną narodową Anglii (2007-12) oraz Rosji (2012-15).

W rozmowach ze związkiem padł między innymi argument, że Capello ma dobre rozeznanie w rosyjskiej piłce. Miałby to być atut dla Biało-Czerwonych przed marcowymi barażami o mundial w Katarze, choć warto dodać, że Włoch prowadził Rosjan prawie siedem lat temu.

Capello odpowiada

Należy również pamiętać, że Capello rozczarował prowadząc Anglię i Rosję. Z pierwszą kadrą dotarł zaledwie do 1/16 mistrzostw świata w 2010 roku. Natomiast z Rosją nie wyszedł nawet z grupy podczas mundialu w 2014 r. Prowadząc Sborną, Capello był dodatkowo najlepiej opłacanym selekcjonerem na świecie - miał tam zarabiać nawet 13 milionów dolarów rocznie.

ZOBACZ WIDEO: Kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Listkiewicz zdradza swoje typy

Jak słyszymy, 75-letni trener dalej mocno się ceni. Według lobbujących jego kandydaturę osób, życzyłby sobie zarabiać w Polsce około 400 tysięcy euro miesięcznie.

To zdecydowanie za dużo na budżet PZPN. Poprzedni selekcjoner Paulo Sousa zarabiał 75 tysięcy euro miesięcznie. Poza tym Cezary Kulesza nie chce zatrudniać trenera wiekowego, co potwierdził w programie w Sport.pl. - Bardzo dużo ofert spływa na mojego maila lub inne komunikatory: od menadżerów czy od osób, które sympatyzują z danymi trenerami. Pojawiły się znane nazwiska, z tym że ci panowie są w starszym wieku i ich czas już minął - przyznał prezes PZPN.

O komentarz poprosiliśmy samego zainteresowanego. Capello w krótkiej rozmowie z naszym portalem stwierdził: - To nie jest prawda - i szybko uciął temat. Włoski szkoleniowiec po zakończeniu pracy w chińskim Jiangsu Suning w 2018 roku nie prowadził już żadnej drużyny. W rozmowie z włoskimi mediami stwierdził później, że w swoim zawodzie dokonał już wszystkiego, dlatego kończy karierę trenerską.

W marcu z Rosją

Po zajęciu drugiego miejsca w grupie eliminacji mistrzostw świata 2022, Biało-Czerwoni zagrają w barażach o mundial. W marcu 2022 r. nasza kadra zmierzy się na wyjeździe z Rosją, a w przypadku wygranej - zagra u siebie ze zwycięzcą pary Szwecja - Czechy. Nowego selekcjonera reprezentacji mamy poznać najpóźniej do 19 stycznia 2022 roku.

Dotychczasowy trener kadry - Paulo Sousa - zerwał kontrakt z PZPN na własną prośbę 29 grudnia 2021 r. i objął brazylijską drużynę Flamengo Rio de Janeiro.

Mamy potwierdzenie. Dwie legendy futbolu są gotowe przejąć Polaków!
Cezary Kulesza opowiada o odejściu Paulo Sousy. "Patrzył tylko na siebie"

Źródło artykułu: