Real Madryt chciał się odegrać w Pucharze Króla. Scenariusz sprzed roku nie powtórzył się

PAP/EPA / Manuel Lorenzo  / Na zdjęciu: Marco Asensio i Eder Militao
PAP/EPA / Manuel Lorenzo / Na zdjęciu: Marco Asensio i Eder Militao

W poprzednim sezonie Real Madryt odpadł z rozgrywek o Puchar Króla przegrywając z Alcoyano po dogrywce. W 2022 drużyny ponownie zmierzyły się ze sobą. Królewscy ponownie mieli problemy, tym razem jednak awansowali.

W tym artykule dowiesz się o:

W Pucharze Króla w poprzednim sezonie Real Madryt wyleciał z hukiem. Królewskich niemal przed rokiem z burtę wyrzuciła drużyna La Ligi 2 Alcoyano.

Tym razem lider La Ligi, mający jednak swoje problemy, miał spokojnie udowodnić swoją wyższość. Rywale mieli inne plany. Gracze Alcoyano w 1. połowie toczyli z Królewskimi wyrównany bój. Między słupkami gości kilka razy musiał wykazał się Andrij Łunin.

Na przerwę jednak to Real schodził prowadząc. Wystarczył jeden stały fragment gry. W 39. minucie Rodrygo precyzyjne dośrodkował z rzutu rożnego, nadbiegający Eder Militao uderzeniem głową wpakował piłkę do siatki z czterech metrów. Podobnie było przed rokiem.

Po zmianie stron wydawało się, że Real nie pozwoli gospodarzom na wyrównanie. Królewscy mieli grę pod kontrolą, pod bramkami niewiele się działo. Do czasu. W 66. minucie Dani Vega wpadł z piłką w pole karne, zwiódł obrońców i uderzył pod poprzeczkę. Łunin był bez szans.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: do rzutu wolnego podszedł... bramkarz. Zobacz, co z tego wyszło!

Zespoły nie chciały grać dogrywki. Gospodarze poczuli krew i zaatakowali, gracze z Madrytu mieli problemy z uzyskaniem przewagi.

W 2021 roku do wyłonienia zwycięzcy konieczna była dogrywka. Tym razem dodatkowe dwa kwadranse nie były potrzebne. Real zadał dwa ciosy w krótkim odstępie. W 76. minucie sprzed pola karnego uderzył Marco Asensio, piłka odbiła się od Raula Gonzaleza i myląc bramkarza wpadła do siatki.

Kilkadziesiąt sekund później obrońca miejscowych tak wybijał piłkę, że trafił w partnera. Z okazji skorzystał Isco, w sytuacji sam na sam pakując piłkę do bramki.

Po dwóch golach dla Królewskich zawodnicy Alcoyano nie byli w stanie się podnieść. W kolejnej rundzie Pucharu Króla zagra Real Madryt.

CD Alcoyano - Real Madryt 1:3 (0:1)
0:1 - Eder Militao 39'
1:1 - Dani Vega 66'
1:2 - Marco Asensio 76'
1:3 - Isco 79'

Składy:

CD Alcoyano: Jose Juan - Lillo, Primi Ferriz, Carlos Blanco (60' Raul Gonzalez), Pablo Carbonell (80' Víctor Revert) - Javi Anton, Francisco Fernandez Miranda (60' Imanol Garcia), Juanan, Andy (60' Juli) - Mourad Daoudi, Dani Vega (80' Javier Garcia).

Real Madryt: Andrij Łunin - Nacho, Eder Militao, David Alaba (86' Jesus Vallejo), Marcelo - Federico Valverde, Casemiro, Eduardo Camavinga (78'Isco) - Rodrygo Goes (86' Dani Ceballos), Eden Hazard (78' Toni Kroos), Mariano Diaz (48' Marco Asensio).

Żółte kartki: Carbonell, Juanan, Ferriz (Alcoyano) oraz Camavinga, Rodrygo (Real).

Sędzia: Adrian Cordero.

Czytaj także:
Nerwówka beniaminka w Pucharze Króla. Zadecydowały rzuty karne
W meczu Barcelony do przerwy pachniało sensacją

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 3.0
6.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Real Madryt!