Tylko nie to! Kłopoty Arkadiusza Milika
Transfer Cedrica Bakambu do Olympique Marsylia jest kłopotem dla Arkadiusza Milika. Napastnik reprezentacji Polski zyskuje konkurenta w walce o pierwszy skład.
Transfer Cedrica Bakambu powoduje, że Milik będzie musiał walczyć o miejsce w pierwszym składzie. Na niekorzyść reprezentanta Polski działa fakt, że Kongijczyk jest niezwykle skuteczny.
Ostatnim jego klubem było chińskie Beijing Guoan. W nim spędził ponad trzy lata i w tym czasie strzelił 58 goli. W Europie grał już wcześniej, występując w takich zespołach jak: Sochaux-Montbeliard, Bursaspor, czy Villarreal.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczkiMiejsce dla Milika
Reprezentant Polski w Napoli miewał lepsze i gorsze chwile. We włoskim klubie spędził pięć lat, będąc mocnym punktem zespołu. Nic więc dziwnego, że wraz z transferem Milika do Marsylii wiązano duże nadzieje.
Wotum nieufności
Ostatnie tygodnie są dla marsylczyków bardzo udane. Olympique po raz ostatni przegrał 4 grudnia ze Stade Brestois. By znaleźć poprzednią porażkę, trzeba się cofnąć aż do początku października. Wówczas lepsi okazali się obrońcy tytułu, piłkarze Lille.
Dobra postawa w lidze ma przełożenie na sytuację w tabeli. W niej marsylczycy znajdują się na trzecim miejscu. Dobra gra Marsylii to niestety nie jest zasługa Milika.
Polak strzelił dotąd tylko jednego gola w Ligue 1. Do tego pierwszą kolejkę w tym roku opuścił z powodu COVID-19.
Lepiej jego statystyka wygląda w Lidze Europy i Pucharze Francji. W tych rozgrywkach łącznie strzelił 8 goli. Nie wydaje się jednak, aby ten wynik był mocnym argumentem naszego napastnika.
Nie można wykluczyć, że marsylczykom kończy się cierpliwość do Polaka. Klub mierzy wysoko, chcąc wymazać niepowodzenia z lat ubiegłych, w których nie był w stanie nawiązać walki o mistrzostwo kraju.
Nie wszystko stracone
Trener marsylczyków nie jest przywiązany do jednego ustawienia. Jest to niewątpliwie szansa dla Milika, aby zbierać minuty na boisku. W ostatnich meczach ligowych Jorge Sampaoli decydował się na grę trójką ofensywnych graczy. Nie można wykluczyć, że miejsca w składzie nie zabraknie dla dwóch napastników.
Gdyby się jednak okazało, że takie rozwiązanie nie jest możliwe, reprezentant Polski będzie musiał walczyć o miejsce w zespole. Przegrana walka z Bakambu mocno skomplikuje Milikowi dalszą przygodę z francuskim klubem. Umowa Polaka obowiązuje do czerwca 2022 roku.
Najbliższy mecz ligowy Olympique Marsylia rozegra 16 stycznia na Stade Velodrome z 10. w tabeli Lille. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 20:45. Relacja będzie dostępna na WP SportoweFakty.
Bilans bramek Arkadiusza Milika w Olympique MarsyliaSezon 2020/2021 | Sezon 2021/2022 | |
---|---|---|
Ligue 1 | 9 | 1 |
Puchar Francji | 1 | 4 |
Liga Europy | nie zagrał | 4 |
Nowy rywal dla Arkadiusza Milika. Olympique Marsylia ściąga napastnika >>
Gdzie zakończy karierę Łukasz Fabiański? Padły ważne słowa >>
-
Jagafan Zgłoś komentarz
Arek spokojnie, dziadostwo czeka na ciebie, legia rozkłada ręce i nóżki, weź pomóż im w 1 lidze !!!......Areczku pomóż bo wszyscy plują !!!! -
SportowyEkspert Zgłoś komentarz
Dziś podczas meczu z Lille wszystko się okaże -
Dość dobijaka z Monachium Zgłoś komentarz
Największym problemem mylika jest jego tzw. kariera. Gość się nadaje do klubu typu jagiellonia białoruś, a nie do topowych lig europejskich. -
BennyBlanco Zgłoś komentarz
Przeciez ten gosc spedzil 70% swojej kariery kontuzjowany albo na lawce! -
Adam Piotr Zgłoś komentarz
Dodam jeszcze i bardzo ,ze zyskuje. Żadna zmiana nie pomoże. Niech tochę poczuje rywalizacje.. -
Legionowiak 3.0 Zgłoś komentarz
Arek, Legia Warszawa czeka na ciebie! -
kareta Zgłoś komentarz
Milik do Wieczystej -
Adolfo Kudłatos Zgłoś komentarz
To jest gwiazdeczka Nawałki , nawet z nogą w gipsie będzie grał w reprezentacji -
franekbra Zgłoś komentarz
Milik - człowiek który sam sobie zniszczył karierę. PS ale kasę zarobił …. Tylko nie bierzmy już go do repry! Zaraz Nawalka z nim wyskoczy -
Adam Piotr Zgłoś komentarz
Jaki problem ? To ma uciekać do innego klubu bo kupili kogoś innego dajcie spokój. A miał na lata w tym klubie. -
Roni Bydlak Zgłoś komentarz
Mylik myli się na boisku i poza nim. To taki pechowiec -
steffen Zgłoś komentarz
Czytałem tu pierdylion razy że konkurencja w drużynie to dobra rzecz, bo podnosi poziom graczy. Coś się nagle zmieniło? -
alutek Zgłoś komentarz
zastąpić nim wielką gwiazdę.