Haaland nie wytrzymał! Podczas wywiadu puściły mu nerwy

YouTube / Viaplay / Na zdjęciu: Erling Haaland (Borussia Dortmund) w wywiadzie po meczu z SC Freiburg
YouTube / Viaplay / Na zdjęciu: Erling Haaland (Borussia Dortmund) w wywiadzie po meczu z SC Freiburg

Erling Haaland zdobył dwa gole w piątkowym spotkaniu z Freiburgiem, lecz zdecydowanie najwięcej mówi się o wydarzeniach po meczu. Norweg narzekał na Borussię Dortmund w wywiadzie dla Viaplay. Twierdzi, że klub nakłada na niego presję ws. przyszłości.

Erling Haaland jest rozchwytywany przez inne kluby. Pozyskaniem go w letnim okresie transferowym są zainteresowane m.in. Real Madryt, czy FC Barcelona. Latem będą mogły nabyć zawodnika za 75-90 mln euro, co jest wyjątkowo kuszącą ofertą. Haaland ma ważny kontrakt z niemieckim klubem do 2024 roku, lecz to właśnie następnego lata inne kluby będą mogły aktywować klauzulę w jego kontrakcie.

Borussia Dortmund zamierza jednak zatrzymać swojego napastnika. Klub w ostatnim czasie wyraźnie naciska na decyzję Norwega w sprawie przyszłości. Haalandowi mocno się to nie podoba.

- Borussia Dortmund zaczęła wywierać na mnie dużą presję. Do tej pory przez pół roku nic nie mówiłem, żeby szanować klub - powiedział Erling Haaland po meczu z Freiburgiem w rozmowie z norweskim reporterem Viaplay, Janem-Age Fjortoftem.

Norweg wyjaśnił, dlaczego nie chce teraz podejmować żadnych wiążących decyzji. - Nie chciałem decydować o mojej przyszłości w styczniu, ponieważ mamy ciężki okres z dużą liczbą meczów. Chcę tylko grać w piłkę nożną i się na niej skupić. Gdy myślę tylko o piłce, to wtedy jestem w najlepszej formie. Teraz tego nie mogę zrobić - dodał.

Głos na temat wypowiedzi Haalanda zdążył już zabrać szef Borussii Hans-Joachim Watzke. Niemiec prosi zawodnika, aby ten zrozumiał sytuację klubu.

- Nie ma problemu z Erlingiem. Jest osobą spontaniczną. Musi też mieć trochę zrozumienia dla naszej sytuacji, nie możemy czekać do końca maja - powiedział dla Ruhr Nachrichten.

Erling Haaland jest dla Borussii Dortmund jak skarb. W piątkowym meczu z Freiburgiem zdobył dwie bramki, co sprawiło, że w trzynastu spotkaniach Bundesligi ma już na swoim koncie piętnaście goli.

Czytaj także:
Gorąco wokół wyboru nowego selekcjonera. Mamy najnowszy komentarz Cezarego Kuleszy!
Szef Olympique Marsylia o przyszłości Milika. Konkretne słowa!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczki

Źródło artykułu: