Trzy porażki z rzędu i koniec. Klub Bereszyńskiego szuka trenera
Sampdoria Genua oficjalnie zakończyła współpracę z Roberto D'Aversą. Ostatnia porażka była gwoździem do trumny szkoleniowca.
W 22. kolejce Sampdoria Genua musiała uznać wyższość Torino FC (1:2). To była trzecia porażka z rzędu drużyny Bartosza Bereszyńskiego. Polak zagrał w pełnym wymiarze czasowym i założył opaskę kapitana.
Zarząd w poniedziałek potwierdził, że D'Aversa przestał pełnić obowiązki trenera. Szkoleniowiec od początku sezonu był zatrudniony na Stadio Luigi Ferraris. Sampdoria do tej pory uzbierała 20 punktów i znajduje się na 15. miejscu w ligowej stawce.
To był trzeci klub w karierze 46-letniego Włocha. Wcześniej pracował też z takimi zespołami jak Parma Calcio (dwukrotnie) czy Virtus Lanciano.
Na tę chwilę nie wiadomo, kto poprowadzi Sampdorię. Następca D'Aversy będzie miał niezwykle trudne zadanie w debiucie. Już we wtorek (18 stycznia) genueńczycy zagrają z Juventusem w ramach 1/8 finału Pucharu Włoch.
Czytaj także:
Ależ bomba! Gwiazda wraca do reprezentacji Polski!
W Niemczech nie mają wątpliwości ws. Lewandowskiego!
Oglądaj Serie A NA ŻYWO w WP Pilot!
-
SportowyEkspert Zgłoś komentarz
Bereszyński uciekaj stamtąd bo spadniesz do Serie B! -
Legionowiak 3.0 Zgłoś komentarz
Niech biorą Brzeczka!