[tag=34716]
Bayern Monachium[/tag] przynajmniej od kilku tygodni walczy o to, by Robert Lewandowski przedłużył obecną umowę. Przypomnijmy: kontrakt polskiego napastnika wygasa w czerwcu 2023 roku. Także od 1 stycznia 2023 roku "Lewy" może podpisać umowę z innym klubem, a "Bawarczycy" zostaną z ręką w nocniku. Gdyby tak właśnie się stało, nie zarobią na Polaku nawet pół euro.
Nic więc dziwnego, że szefowie Bayernu zdecydowali się podjąć rozmowy o nowej umowie dla Polaka (pisaliśmy o tym m.in. TUTAJ >>). Do tej pory Niemcy mieli zasadę, że zawodnikom po 30. roku życia (a Lewandowski ma 34 lata) zawsze proponują tylko roczne przedłużenie umowy. Polak nie chce się na to zgodzić. Nie interesuje go nowy kontrakt, który wygaśnie w czerwcu 2024. Powiedział to prezydentowi Bayernu i... Nagle działacze zmienili front. Najprawdopodobniej położą na stole minimum dwuletnią umowę.
- Jesteśmy w stałym kontakcie z zawodnikami. Nadal mamy trochę czasu z Robertem Lewandowskim. Jego kontrakt obowiązuje przecież do 2023 roku. Ale podkreślę, że byłbym szczęśliwy, gdyby zakończył u nas karierę - powiedział w rozmowie ze Sky Sport News prezydent Bayernu Herbert Hainer.
W wielu artykułach pojawiły się informacje, że Lewandowski będzie chciał zakończyć karierę w USA, w miejscowej Major League Soccer. Czy oferta Bayernu spowoduje, że zmieni plany?
W sierpniu 2021 polski napastnik powiedział w rozmowie ze "Sport Bildem", iż zamierza grać jeszcze przez cztery lata, czyli do 2025 roku (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>). Czy rzeczywiście sprawi, że prezydent Bayernu będzie szczęśliwy i w barwach Bawarczyków zakończy czynną przygodę z piłką? Na razie nie znamy odpowiedzi na to pytanie.
New contract for Lewandowski?
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) January 23, 2022
Herbert Hainer: "Our management is in permanent contact with the players. We still have a bit of time with Robert Lewandowski. His contract runs until 2023. But as I said, I would be happy if he ended his career with us." [@Plettigoal, @SkySportNews] pic.twitter.com/m980VqCkvH
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten to ma życie! Majdan pochwalił się zdjęciami z Tajlandii