Partia kierowana przez Jarosława Kaczyńskiego jeszcze nie wskazała swojego kandydata, który weźmie udział w przyszłorocznych wyborach na prezydenta RP. W grę wchodzą między innymi nazwiska, takie jak Karol Nawrocki czy Przemysław Czarnek.
Chociaż w przestrzeni medialnej pojawiły się doniesienia, że PiS wskazał Nawrockiego, to rzecznik prasowy partii zdementował te informacje. "Pragnę przekazać, iż nie zapadła w tej sprawie ŻADNA decyzja" - podał Rafał Bochenek (więcej TUTAJ).
Od 2021 roku Nawrocki jest prezesem Instytutu Pamięci Narodowej. Wcześniej był między innymi dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, skąd pochodzi. Właśnie na Pomorzu zaczęła się jego przygoda ze sportem.
ZOBACZ WIDEO: Gamrot wyleciał na Florydę. Daty walki wciąż nie ma
W czasach juniorskich próbował swoich sił w drużynach h Ex Siedlce Gdańsk oraz KKS Gedania. Nawrocki swego czasu był podopiecznym Michała Globisza, który trenował znanych piłkarzy, takich jak choćby Wojciech Szczęsny czy Grzegorz Krychowiak.
Historyk jest sympatykiem Lechii Gdańsk. - Na Lechię zabierał mnie ojciec jeszcze w latach 80., ale nic z tamtych lat nie pamiętam. Więc świadome kibicowanie liczę sobie od lata 1992 (miałem wtedy 9 lat). Poza Lechią kibicuję oczywiście piłkarskiej reprezentacji Polski, ale też bardzo cenię sobie piłkarki i piłkarzy ręcznych z Karoliną Kudłacz – Gloc i Sławomirem Szmalem na czele. Mamy w Polsce wspaniałych sportowców, którzy nas godnie reprezentują na całym świecie - zaznaczył w rozmowie z portalem lechiahistoria.pl.
W wieku 17 lat zmienił dyscyplinę i sprawdził się na zupełnie innej płaszczyźnie, czyli w boksie. Trenował w RKS-u Stoczniowiec, z którym w 2004 roku wywalczył pierwsze miejsce w Strefowym Turnieju pięściarskim o Puchar Polski dla juniorów w kategorii do 91 kg. Założył sekcję sportów walki w klubie Ex Siedlce Gdańsk, lecz nie zapomniał o futbolu.
- W końcu na wiele lat wylądowałem w piłkarskiej B i A klasie w EX Siedlce Gdańsk, boksersko rozbijałem się już wyłącznie sparingowo, ale za to we wszystkich możliwych klubach w Gdańsku - zrozumiałem, że sport pozostanie tylko pasją - przyznał.
Aby zachować formę, Nawrocki hobbystycznie trenuje boks. Zrobiło się o nim głośno, gdy na sali dał sobie zrobić zdjęcie z Patrykiem "Wielkim Bu" Misiakiem - kryminalistą i zawodnikiem znanym z gal freak fightowych. Obaj poznali się kilkanaście lat wcześniej.
- Łączy nas tylko boks. Wiele lat się nie widzieliśmy, więc nie odniosę się do kwestii kryminalnych. Nie mam o nich pojęcia - tak Nawrocki tłumaczył się w rozmowie z "Rzeczpospolitą".