Sytuacja pandemiczna z COVID-19 na świecie powoduje, że eksperci i lekarze ponownie zalecają powrót do niemal 100-procentowej pracy zdalnej. Anna Lewandowska doskonale rozumie problem, ale - jak podkreśliła w swoim poście na Instagramie - są tematy, które trudno załatwić poprzez konferencję video czy telefon.
"Nie ma takiego programu, który zastąpiłby emocje i dyskusje, które odbywają się na żywo, w teamie. Współpracuję z naprawdę świetnymi, kreatywnymi i inspirującymi ludźmi, i mam czasami poczucie, że kiedy absolutnie wszyscy jesteśmy online, to nie udaje nam się wypracować tego, do czego mamy prawdziwy potencjał" - napisała na portalu społecznościowym żona Roberta Lewandowskiego.
Trenerka fitness, blogerka promująca zdrowy tryb życia i bizneswoman podkreśliła, że w takim przypadku jest zwolenniczką pracy hybrydowej. Wyjaśniła też, dlaczego w ostatnim czasie można ją często spotkać w Polsce.
"Dlatego ostatnio częściej pojawiam się w Warszawie, by była jednak też możliwość spotkania się na żywo. Oczywiście, jeśli też inni czują się z tym OK" - podsumowała Lewandowska.
Zobacz:
Ładny gest Lewandowskich. Oto co można wylicytować
Rodzice zrozumieją. Lewandowska pokazała prezent dla córki
ZOBACZ WIDEO: PZPN oferował pracę Engelowi? Były selekcjoner mówi wprost